Został prezydentem Krakowa. Mało kto wie, kim jest jego żona
Aleksander Miszalski wygrał drugą turę wyborów samorządowych i został prezydentem Krakowa. Mało kto wie, jak wygląda jego żona. Anna nie udziela się politycznie, rzadko można ją zobaczyć na zdjęciach w mediach społecznościowych.
Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej uzyskał w drugiej turze wyborów samorządowych 51,04 proc. poparcia. Tym samym pokonał swojego kontrkandydata, startującego z komitetu Kraków dla Mieszkańców Łukasza Gibałę, na którego głosowało 48,96 proc. wyborców. Ostatecznie nowy prezydent wygrał przewagą 5343 głosów.
Jak wygląda żona Aleksandra Miszalskiego?
Pochodzący z Krakowa Aleksander Miszalski jest obecny w polityce od ponad 12 lat. Od samego początku jest członkiem Platformy Obywatelskiej (dzisiejszej Koalicji Obywatelskiej), która wystawiła go jako kandydata na prezydenta stolicy Małopolski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksander Miszalski nie unika udzielania wywiadów, jednak nie wypowiada się w kwestiach dotyczących życia prywatnego i rodzinnego. Jak wiadomo, w 2019 roku poślubił Annę. Para ma psa - jamnika o imieniu Muffin.
Żona Aleksandra Miszalskiego nie udziela się politycznie i woli pozostawać w jego cieniu. W sieci próżno szukać jej profili w mediach społecznościowych bądź publicznych wypowiedzi na temat męża. Nie wiadomo również, czym zajmuje się zawodowo.
Żona Miszalskiego wspiera go w działaniach
Żona Aleksandra Miszalskiego wspiera go jednak w działaniach i karierze zawodowej. Już w 2019 roku obecny prezydent Krakowa zamieścił zdjęcie na platformie X (dawnym Twitterze - przyp. red.), pod którym napisał, że "wytrzymuje jego nieobecność w domu".
"Dzień dobry. Ostatni dzień kampanii przed nami. Na szczęście żona wytrzymała moją miesięczną nieobecność w domu i nawet jeszcze ulotki ze mną rozdaje" - czytamy.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
