Wyszła za Rosjanina. Mówi, jak zachowywał się na początku wojny

Wyszła za Rosjanina. Mówi, jak zachowywał się na początku wojny

Karolina Gruszka w 2007 roku wyszła za rosyjskiego reżysera Iwana Wyrypajewa
Karolina Gruszka w 2007 roku wyszła za rosyjskiego reżysera Iwana Wyrypajewa
Źródło zdjęć: © AKPA
20.01.2024 13:41, aktualizacja: 20.01.2024 16:32

Karolina Gruszka i Iwan Wyrypajew od lat są szczęśliwym małżeństwem. W najnowszym wywiadzie opowiedzieli m.in. o tym, jak zmieniło się ich życie po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie.

24 lutego 2022 r. Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Choć początkowo Putin zakładał szybką "operację specjalną", walki trwają do dziś, a konsekwencje tych działań odczuwają nie tylko zaangażowane w konflikt narody, ale cała Europa i świat.

Wojna spowodowała też problemy wielu Rosjan, którzy muszą mierzyć nie tylko z niechęcią innych, ale też z własnymi emocjami. O tym, co się działo tuż po wybuchu wojny w Ukrainie w ich związku, opowiedzieli w rozmowie ze "Zwierciadłem" polska aktorka Karolina Gruszka i jej mąż - rosyjski reżyser Iwan Wyrypajew, który za "dyskredytowanie rosyjskich sił zbrojnych" jest ścigany przez swój kraj listem gończym.

Gruszka i Wyrypajew o wybuchu wojny w Ukrainie

Małżeństwo przyznało, że atak Rosji na Ukrainę był dla nich szokiem i choć długo wydawało im się, że dają radę, w rzeczywistości była to dla nich "emocjonalna masakra".

- Dla mnie to było podwójnie bolesne, ponieważ jestem Rosjaninem. Przez parę miesięcy byłem w totalnym wstrząsie - wspomniał Wyrypajew.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Para od razu zaangażowała się w pomoc, zarówno uciekającym przed wojną Ukraińcom, jak i obywatelom Rosji, którzy postanowili wyjechać ze swojego kraju. Wspólnie założyli też Teal House, czyli centrum integralnego rozwoju, w którym pomagają ukraińskim uchodźcom.

Reżyser wspomniał też, że od lat jest bardzo związany z Ukrainę, gdzie w wielu teatrach wystawiają jego sztuki. - 22 kwietnia 2022 roku miałem mieć premierę w Kijowie, gdzie mam bliskich przyjaciół, studentów. 23 lutego wieczorem brałem prysznic, położyłem się spać. Rosja napadła na Ukrainę. Obudziłem się w innym świecie, jako ktoś inny dla świata – Rosjanin. Cała moja energia poszła na to, by wesprzeć ukraińskich przyjaciół, dzwoniłem do wszystkich - powiedział. Dodał też, że na prośbę siedzących w schronie znajomych, czytał im swoje wiersze.

W momencie wybuchu wojny Wyrypajew nie miał jeszcze polskiego obywatelstwa, a jedynie kartę stałego pobytu. Nie obawiał się jednak, że będzie musiał wyjechać. - Odkąd jestem w Polsce, czuję tylko miłość. Nawet taksówkarze wiedzą, kim jestem: "A, to ten Rosjanin, który jest mężem Karoliny Gruszki". I akceptują mnie - podkreślił.

Karolina Gruszka i Iwan Wyrypajew
Karolina Gruszka i Iwan Wyrypajew© AKPA

Karolina Gruszka: Szybko stałam się rusofilką

Małżeństwo opowiedziało także o początkach życia reżysera w Polsce. Jak sam stwierdził, zajęło mu prawie 10 lat, aby poczuć się Europejczykiem. - Pochodzę z Irkucka, było mi bardzo ciężko z moją rosyjską mentalnością. I to trwało, (...) bo miałem zakodowane z domu: "Nie wychylaj się, nie masz wpływu, zostaw". Także poczucie tej fałszywej, strasznej idei o wyjątkowej rosyjskiej duszy, tej niby-głębi, której nie znalazłem, i dystans do wszystkiego - mówił.

Z kolei Gruszka przyznała, że pokochała Rosję. - Szybko stałam się rusofilką, a potem przeżyłam rozczarowanie niektórymi swoimi wyobrażeniami o tym narodzie. Na szczęście tę część kultury i wrażliwości rosyjskiej, która mnie tak urzekła, reprezentowali ludzie, którzy po wybuchu wojny opowiedzieli się po słusznej stronie - stwierdziła.

Para nie ukrywa, że wśród swoich znajomych mają zarówno ludzi, którzy sprzeciwiają się rosyjskiej władzy i są za to prześladowani, jak i osoby jawnie deklarujące swojej poparcie dla Putina. Reżyser przyznał też, że zaskoczyła go skala poparcia wojny przez Rosjan, a ze względu na odmienne zdania zerwał relację z ojcem, a z młodszym synem ma niewielki kontakt. Z tego powodu nie planuje powrotu do Rosji.

- Nawet gdyby Putin odszedł, a Rosja została demokratycznym krajem, to i tak już tam nie wrócimy, ja na pewno nie. Nie wyobrażam sobie spotykania tych ludzi, grania dla nich spektakli - powiedział Wyrypajew.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl