Z Paryża do Nowego Jorku. Rozmowa z autorką książki "Kocham Nowy Jork", Isabelle Lafleche
Nowa książka Isabelle Lafleche to elektryzująca historia 30-letniej prawniczki z Paryża, która rozpoczyna pracę na Wall Street. Tam zostaje natychmiast wciągnięta w wyścig szczurów i walkę o przetrwanie. Wspiera ją zafascynowany modą asystent. O bohaterce opowiada autorka książki, która sama posiada prawnicze wykształcenie.
02.07.2013 | aktual.: 02.07.2013 16:14
Nowa książka Isabelle Lafleche to elektryzująca historia 30-letniej prawniczki z Paryża, która rozpoczyna pracę na Wall Street. Tam zostaje natychmiast wciągnięta w wyścig szczurów i walkę o przetrwanie. Wspiera ją zafascynowany modą asystent. O bohaterce i o Nowym Jorku opowiada autorka książki, która sama posiada prawnicze wykształcenie.
„Kocham Nowy Jork” przenosi nas do filmowego, wręcz niewiarygodnego świata. Wielkie kancelarie, wyścig szczurów, praca do późna, pokusy wielkiego miasta i zero życia prywatnego – jako prawniczka byłaś tam. Czy to naprawdę tak wygląda?
Dokładnie tak! Pracowałam dla dużej kancelarii prawniczej w Nowym Jorku i później na Wall Street: w biurze spędza się tu wiele godzin, potem czeka noc na mieście z klientami i jeszcze można załapać się na drinka z przyjaciółmi czy kolegami z pracy. To ekscytujące, ale też bardzo wyczerpujące!
* Czy mogłabyś przybliżyć główną bohaterkę?*
Catherine Lambert to bystra, ambitna, ciekawa wszystkiego dziewczyna, która kocha modę. Za wzór do stworzenia tej, a także wszystkich innych postaci, posłużyli prawnicy, z którymi pracowałam w Nowym Jorku. W kancelarii można spotkać przeróżnych ludzi!
Catherine wpada w sieć intryg. Stara się nie angażować w tego rodzaju sytuacje, ale jest zbyt bezpośrednia i szczera. Czy da się w ogóle uniknąć tego rodzaju dwuznaczności w pracy?
Myślę, że nie da się uniknąć takich sytuacji, zwłaszcza gdy w grę wchodzą pytania dotyczące etyki. Bycie prawnikiem wymaga radzenia sobie z klientami, którzy potrzebują porady w sprawie przestrzegania prawa. Niektórzy decydują się na to, żeby postępować wbrew regułom, lecz ty nie możesz działać w ich imieniu i wbrew ich woli.
„Wielkim wyzwaniem dla mnie jako kobiety było zdobywanie uznania i szacunku ze strony kolegów. Świat kancelarii prawniczych w dużej mierze zdominowany jest przez mężczyzn” – napisałaś przy okazji premiery książki. Czy to nadal aktualne?
Sytuacja odrobinę się poprawiła, zwłaszcza dla młodych kobiet. Ostatnio sprawdziłam statystyki – wynika z nich, że większość studentów kończących prawo to kobiety. Przed nami jednak jeszcze długa droga. Jeśli chodzi o najlepiej płatne prace, na najwyższych stanowiskach, to wciąż istnieje szklany sufit.
Catherine zdobywa wielki świat. Jaką radę udzieliłabyś wszystkim tym, którzy marzą o tym samym?
Determinacja, ciężka praca i dyscyplina. Bycie miłym też nic nie kosztuje.
Praca jest jednym z wiodących tematów w twojej książce. Bohaterowie prawie cały swój czas spędzają w biurze i na biznesowych spotkaniach czy przyjęciach. Gdzie twoim zdaniem jest granica? Nie uważasz, że pracujemy zbyt dużo?
Tak. W Stanach wypruwamy z siebie żyły. A powinniśmy skupić się na jakości, nie na ilości!
Twoja recepta na udany relaks?
YOGA. To najlepsza rzecz, jaką znalazłam!
Drugim wiodącym tematem jest moda. Catherine, wielka fanka światowych marek i projektantów, nie może oprzeć się pokusie, żeby wymknąć się z biura prosto na wielką wyprzedaż Diora. Starannie analizuje swoją garderobę w zależności od planu dnia. Czy myślisz, że ubiór wpływa na jakość naszej pracy?
Nasz ubiór odzwierciedla naszą osobowość: to najlepszy sposób na wyrażenie kreatywności. Jestem przeciwna temu, żeby wprowadzać dress code. Ludzie powinni ubierać to, co najlepiej ukazuje ich osobowość (oczywiście są pewne granice).
Buty na płaskim czy wysokim obcasie – które wybierasz zdecydowanie częściej?
Ostatnio noszę buty na płaskim obcasie. Uwielbiam uczucie wolności, kiedy latem zakładam sandały i baletki. Chociaż przepadam za wysokimi obcasami!
Ciąg dalszy nastąpi. Czy zdradzisz nam, jakie będą dalsze losy przebojowej Catherine? „Kocham Paryż” zabierze Catherine do zupełnie innego świata. Bohaterka podąży za swoim sercem, namiętnością i rodziną... Nie wspominając o tych wszystkich zdumiewających kreacjach haute couture!
Premiera książki już 3 lipca.