Gwiazdy"Za ładna jesteś. Musisz być głupia". Joanna Brodzik o samooakceptacji

"Za ładna jesteś. Musisz być głupia". Joanna Brodzik o samooakceptacji

Joanna Brodzik pojawiła się jako gościni w popularnym podcaście Żurnalisty. Aktorka opowiedziała m.in. o traumach z przeszłości, samooakceptacji oraz głębokiej relacji z babcią Jadwigą.

Joanna Brodzik udzieliła szczerego wywiadu Żurnaliście
Joanna Brodzik udzieliła szczerego wywiadu Żurnaliście
AKPA

13.01.2022 15:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Autor podcastu rozpoczął rozmowę od stwierdzenia, że Joanna Brodzik jest osobą bardzo optymistyczną. Dodał, że po przeanalizowaniu przeszłości gwiazdy, zastanawia się, jak Brodzik udaje się tak pozytywnie patrzeć na świat.

Joanna Brodzik o traumach z dzieciństwa: "Dla mnie to było coś paląco obraźliwego"

- Masz prawo mieć dużo smutku w sobie - zauważył Żurnalista.

- Mam i daję sobie do niego prawo. Tak jak daję sobie prawo do tego, żeby w pełni odczuwać szczęście - odpowiedziała aktorka.

W rozmowie pojawiło się nawiązanie do głośnego wywiadu gwiazdy dla "Wysokich Obcasów", w którym Brodzik podzieliła się przykrymi doświadczeniami z dzieciństwa. Przyszła gwiazda serialu "Kasia i Tomek" i "Magda M." urodziła się w małym miasteczku jako owoc miłości dwojga nastolatków. Przez to spotykała się z ostracyzmem w szkole, zarówno ze strony rówieśników, jak i nauczycieli. Zdarzało się, że była nazywa "bękartem", a jej matka - "czerwoną świnią".

- Pamiętam, że w tamtym momencie, dla mnie siedmiolatki, ta inwektywa, biorąc po uwagę całkowitą nieświadomość, jeśli chodzi o układ polityczny, o sytuację w kraju, byłam dzieckiem... Dla mnie to było coś niezrozumiałego, paląco obraźliwego i krzywdzącego wobec osoby, którą kochałam - wyznała Brodzik w rozmowie z Żurnalistą.

"Powtarzała mi, że jestem wyjątkowa"

Joanna Brodzik jako dziecko mogła liczyć na ogromne wparcie babci Jadwigi, którą często wspomina w wywiadach. Kobieta, która została babcią w wieku zaledwie czterdziestu kilku lat, zdecydowała się przejść na rentę, by zająć się wnuczką. To babcia miała duży wpływ na kształtowanie psychiki dorastającej dziewczynki.

- Jadzia nauczyła mnie dostrzegać w sobie ten element wyjątkowości. Ona mi powtarzała, że jestem wyjątkowa. Mówiła mi, że mogę wszystko. Mówiła mi: "To, że mamy bardzo mało, albo bywają momenty, że nie mamy nic, to są tylko okoliczności, a ty możesz wszystko. Tylko jak postanowisz sobie coś, to musisz sobie to mocno wyobrazić, ze szczegółami, potem to zaplanować, a potem to realizować, i przygotować się, że rzeczy nie będą szły po twojej myśli". Tak mnie zaprogramowała - wyznała aktorka.

"Doświadczamy zmiany paradygmatu"

Joanna Brodzik zauważyła również, że obecnie kobiety są na etapie dużych przemian. Podkreśliła, że bardzo jej się podoba postawa młodych kobiet, które są samoświadome.

- Doświadczanie tego, bardzo interesującego, dziejącego się na naszych oczach momentu, jakim jest zmiana paradygmatu. Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, że akurat w tym momencie historycznym, przyszło mi doświadczać mojej dojrzałości jako kobiety, bo pewnie jako dwudziestolatka byłabym zajęta trochę innymi obszarami. Wiem, gdzie byłam mając dwadzieścia lat.

Żurnalista zapytał również Brodzik, co myśli o pomyśle rządu, by wprowadzić rejestr ciąż -  Mam nadzieję, że wspólnymi siłami znajdziemy rozwiązanie dla tych przejawów ekstremistycznych - skwitowała aktorka.

"Zasłużyć na akceptację"

Joanna Brodzik, choć dziś uchodzi za jedną z najpiękniejszych polskich aktorek, na początku swojej kariery była osobą bardzo zakompleksioną. W rozmowie z Żurnalistą wyznała, że własne ograniczenia blokowały ją przed realizacją celów.

- Twierdzono, że jestem za ładna, żeby mieć talent - wyznała gwiazda. Wspomniała również o metamorfozie, którą udało jej się przejść. Aktorka radykalnie schudła, a mimo tego nadal miała poczucie, że nie jest wystarczająca. Zwróciła również uwagę na to, że kobiety muszą się mierzyć z wieloma skrajnymi oczekiwaniami, którym trudno sprostać.

- To ja już się odchudziłam, katorżniczą pracą i wyrzeczeniami wskoczyłam w ten schemat, w ten kanon 36. Z tymi sarnimi oczami, żeby zasłużyć w końcu na akceptację i feedback ze strony rzeczywistości, że jestem wystarczająca i usłyszałam: "Ty za ładna jesteś, musisz być głupia" - wyznała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (49)