W Chorwacji to już plaga. Mają przy sobie ocet
Polacy uwielbiają Chorwację. Niestety ten kraj mierzy się w ostatnim czasie ze sporym problemem. Z pomoc przychodzi jednak ocet, który wczasowicze często zabierają ze sobą na plażę.
Zmiany klimatu dają się wszystkim we znaki. W Chorwacji właśnie przez rosnącą temperaturę wody znacznie częściej można spotkać stworzenia, z którymi kontakt może mieć dla nas dość nieprzyjemne skutki. Na szczęście turyści potrafią znaleźć rozwiązanie niemal każdej sytuacji.
W Chorwacji to już plaga
Piękna pogoda i zapierające dech w piersiach krajobrazy sprawiają, że Chorwacja wydaje się być idealnym kierunkiem na wakacje. W dodatku z Polski można się do niej dostać zarówno drogą lądową, jak i lotniczą. Do odwiedzenia tego kraju zachęca także wysoka temperatura wody, która w ostatnich dniach osiągnęła rekord.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę z konsekwencji z tym związanych. Ciepła woda morska stwarza bowiem idealne warunki do rozmnażania się meduz. Ich zwiększona liczba automatycznie zwiększa szanse na kontakty z nimi, które mogą mieć dla nas dość nieprzyjemne skutki.
Meduzy posiadają w swoich parzydełkach jad, który w kontakcie ze skórą może powodować silny ból oraz rany przypominające poparzenia.
Turyści w walce z meduzami
Zwiększona populacja meduz w Chorwacji sprawia, że turyści zaczęli szukać rozwiązania, które w razie kontaktu z nimi, mogłoby nieco uśmierzyć ból. Ich wybór padł na dobrze wszystkim znany ocet (najlepiej jabłkowy), który stał się jednym z obowiązkowych elementów wyposażenia plażowiczów.
Po oparzeniu przez meduzę należy oblać nim ranę, a następnie niezwłocznie udać się do lekarza. Ocet nie tylko łagodzi ból, ale w dodatku pomaga zahamować rozprzestrzenianie się toksyny, którą stworzenie to wystrzeliwuje podczas kontaktu z ofiarą.
Warto również dokładnie obejrzeć miejsce oparzenia. Jeśli dostrzeżemy na nim parzydełka, należy ostrożnie usunąć je z ciała za pomocą pęsety.
Czytaj też: Weszli do chorwackiego sklepu. Ceny ich zdziwiły
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.