Większość z nas chciałaby jak najdłużej wyglądać pięknie i młodo. Staramy się dbać o odpowiednią pielęgnację skóry, zdrowo się odżywiamy i pamiętamy o tym, aby w naszym życiu nie zabrakło aktywności fizycznej. Ćwiczymy mięśnie brzucha, pleców, ud, pośladków i rąk. Niestety nie pamiętamy o tym, że takiej gimnastyki potrzebuje również nasza twarz.
Kilkadziesiąt mięśni twarzy w każdej chwili naszego życia pełni niezmiernie ważną dla nas rolę. Odpowiedzialne są za to, że możemy otwierać i zamykać oczy poruszać ustami, gryźć, mówić i okazywać emocje. Gdyby nie one nasza twarz byłaby bez wyrazu, nie moglibyśmy się uśmiechać, okazywać złość, żalu i zdziwienia.
Jak się okazuje mają one również sporo wspólnego z tym, jak intensywnie i szybko starzeje się nasza twarz.
Cechą charakterystyczną mięśni mimicznych, jest to że przyczepione są one bezpośrednio do skóry lub błony śluzowej. Taka konstrukcja pozwala im poruszać naszą skórą i umożliwia nam okazywanie emocji. Mięśnie mimiczne sprawiają, że nasza skóra marszczy się i napina. Niestety z wiekiem, kiedy zaczynają słabnąć i zmniejsza się ich masa, w miejscach gdzie ich ruch był najbardziej intensywny powstają bruzdy, załamania i zmarszczki – zaczynamy się starzeć.
Coraz mniej, coraz słabiej
Procesy starzenia zachodzące w naszym organizmie przyspieszają po 40. urodzinach, dotyczy to niestety również naszych mięśni. Najsilniejsze są, kiedy mamy 25-40 lat potem stopniowo zaczynają słabnąć, maleje ich masa, a po 80. roku życia ubytek ten może sięgać nawet 50 proc. Najgorzej sytuacja wygląda u osób, które nie starają się utrzymać swoich mięśni w dobrej kondycji. Wtedy proces ten jest o wiele szybszy. Czas działa na wszystkie nasze mięśnie bez wyjątku, podobnie dzieje się z mięśniami twarzy one również słabną i zanikają, sprawiając, że skóra zaczyna się intensywnie marszczyć i opadać. Aby temu zapobiec, spowolnić procesy starzenia i cieszyć się jędrną i gładką skórą, konieczne jest wykonywanie regularnych ćwiczeń i oczywiście zdrowa dieta. Nieco trudniej mają osoby zmagające się z chorobami, które zaburzają metabolizm (np. cukrzyca, niedoczynność tarczycy, Hashimoto czy insulinooporność), dlatego u nich zdrowa porcja ruchu jest jednym z głównych elementów terapii.
Na co dzień niezbyt pracowite
Nawet jeśli jesteśmy obdarzeni bardzo bogatą mimiką, na co dzień praca mięśni twarzy nie jest na tyle intensywna, aby sama w sobie pozwoliła utrzymać je w dobrej formie. Niestety też nie wszystkie mięśnie pracują jednakowo, jedne z nich są bardziej pracowite, a inne mogą pozwolić sobie na dość spore lenistwo. Wtedy o wiele szybciej zaczynają się starzeć, na naszej twarzy pojawiają się zmarszczki, bruzdy, opadają policzki, zanikają linie żuchwy. Dlatego właśnie coraz bardziej popularne są ćwiczenia mięśni twarzy, dzięki którym przy niewielkim wysiłku i bardzo małym nakładzie czasu, możecie sprawić, że twarz będzie wyglądała o dobre kilka lat młodziej. Pobudzone do pracy mięśnie będą lepiej odżywione i natlenione, poprawi się krążenie krwi i przyspieszą procesy regeneracji.
Joga zamiast botoksu i skalpela?
Joga i facefitness, czyli po prostu ćwiczenie mięśni twarzy może być nie tylko skutecznym, ale również bardziej ekonomicznym, zdrowym i przynoszącym naturalnie piękne efekty zarówno sposobem na zachowanie młodego wyglądu, jak i metodą która pozwala naprawić efekty wcześniejszych zaniedbań. Stymulowane podczas takiego treningu mięśnie, które "zmuszone" są do wykonywania zupełnie innych, bardziej intensywnych ruchów, stają się silniejsze, zwiększają swoją masę i odzyskują sprężystość, w efekcie czego możemy skorygować owal naszej twarzy, przeciwstawiając się sile grawitacji, spłycić zmarszczki i sprawić, że nasza skóra, będzie wypoczęta i nabierze zdrowego promiennego wyglądu. Ćwiczenia to nie tylko skuteczny, ale również bezpieczny i trwały sposób na zatrzymanie czasu, zachowanie młodości i naturalnych rysów twarzy. Pamiętajcie jednak, aby nie oczekiwać cudów. Ćwiczenia nie odmłodzą o kilkanaście lat, ani też nie uchronią całkowicie przed skutkami upływającego czasu, wszyscy się kiedyś zestarzejemy.
Jak ćwiczyć?
Najwięcej na ten temat wiedzą trenerzy, którzy zajmują się ćwiczeniami i wzmacnianiem mięśni twarzy, oni pomogą wam też dostosować program ćwiczeń do indywidualnych potrzeb. Kluczem do sukcesu jest jednak regularność, efekty nie pojawią się po kilku dniach ćwiczeń, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość, ćwiczyć i bacznie obserwować zmiany w swoim wyglądzie. Pamiętajcie również o tym, że nigdy nie jest za późno na to, aby zacząć. Większość z ćwiczeń możemy wykonywać podczas zwykłych codziennych czynności, co jest oczywiście dużym plusem, bo nie musicie poświęcać na to dodatkowego czasu, którego i tak większości z nas każdego dnia brakuje.
Siłuj się z lwią zmarszczką
Lwia zmarszczka może pojawić się nawet u bardzo młodych osób, brwi marszczymy naprawdę często. Wystarczy, że razi nas słońce, jesteśmy zdziwieni, źli, przyglądamy się czemuś uważnie, boli nas głowa lub intensywnie myślimy. W efekcie po pewnym czasie między brwiami pojawia się bruzda, która nadaje naszej twarzy niezbyt przyjazny wygląd. Początkowo nie martwi nas ona bardzo, bo znika samoistnie po kilkudziesięciu minutach, z czasem jednak zaczyna zostawać z nami na dłużej i w końcu umiejscawia się między naszymi brwiami na stałe. Dzięki ćwiczeniom możemy jednak spróbować zapobiegać jej powstawaniu i zmniejszyć jej widoczność. Spróbujcie przyłożyć w miejscu, gdzie tworzy się lwia zmarszczka palec środkowy i wskazujący, a następnie starajcie się zmarszczyć brwi, tak jak byście chcieli, żeby taka zmarszczka powstała. Wasze palce oczywiście nie mogą dopuścić do tego, aby skóra zaczęła się marszczyć. Takie siłowanie się z lwią zmarszczką powtórzcie 5-10 razy, a po zakończonym ćwiczeniu masujcie delikatnie miejsce między brwiami przez kilkadziesiąt sekund.
Dzióbek uniesie kąciki ust
Robienie dzióbka jeszcze całkiem niedawno było bardzo modne wśród fanów selfie, dziś co prawda takie zdjęcia nie cieszą się już popularnością, ale dzióbek z powodzeniem możecie wykorzystać do ćwiczeń mięśni warzy i zapobiec opadaniu kącików ust. To bardzo proste – zróbcie dzióbek i postarajcie się jednocześnie unieść kąciki ust albo przyłóżcie palce wskazujące do kącików ust i wtedy postarajcie się zrobić dzióbek. Wytrzymajcie tak 20-30 sekund i odpocznijcie. Powtórzcie to ćwiczenie 5-10 razy i pamiętajcie o tym, aby wykonywać je regularnie każdego dnia.
Zobacz też: Patrycja Markowska zdradza sposób na piękną twarz
Powstrzymaj powieki przed opadaniem
Opadające powieki to nieodłączny element starzenia się naszego organizmu, który niestety nie dodaje nam uroku, a żeby przywrócić swoim oczom młody wygląd, zazwyczaj konieczne jest wykonanie zabiegu chirurgicznego. Warto więc wypróbować ćwiczenia, które opóźnią nieco ten efekt, pozwalając nam dłużej cieszyć się pięknym i młodym wyglądem naszych oczu. Nie mamy przecież nic do stracenia. Przytrzymujemy palcami wskazującymi nasze brwi, lekko unosząc je do góry i w tym samym czasie próbujemy zamknąć oczy. Poczujemy lekki opór i o to właśnie chodzi w tym ćwiczeniu. Wytrzymajcie tak 10-20 sekund, chwilę odpocznijcie i powtórzcie to samo ćwiczenie jeszcze 5 razy. Kiedy skończycie, zamknijcie oczy i zrelaksujcie się przez chwilę, całkowicie się rozluźniając.
Otwórz oczy szeroko
Otwieramy oczy szeroko, patrząc w jeden wybrany punkt znajdujący się przed nami, następnie poruszając jedynie gałkami, spoglądamy raz w prawo raz w lewo, w górę i w dół. Możecie też położyć palce na zewnętrznych kącikach oczu, a następnie próbować je zmarszczyć, starając się na siłę uwidocznić zmarszczki. Nawet te, których jeszcze tam nie ma. Te ćwiczenia pomogą nam wzmocnić mięśnie wokół oczu, jednocześnie zapobiegając lub spłycając już istniejące, znane nam wszystkim, kurze łapki.