Zachwyciła w Cannes. Paradowała w "małej czarnej"
Ostatnie dni Lily-Rose Depp spędza w Cannes, promując swój najnowszy serial "The Idol". Na czerwony dywan Palais des Festivals wkroczyła w wielkim stylu u boku filmowego partnera The Weeknd i Sama Levinsona. Na pokaz filmu wybrała krótką sukienkę i nieszablonowe dodatki, które wyróżniały się na tle innych.
Córka Vanessy Paradis i Johnny’ego Deppa to charakterystyczna postać o niebanalnej i dziewczęcej urodzie, którą zdecydowanie odziedziczyła po matce. Młoda aktorka już zdążyła zostać twarzą domu mody Chanel i muzą samego Karla Lagerfelda. Okrągła buzia o łagodnych rysach, podkreślone kości policzkowe i sarnie oczy mają w sobie niezwykłą dziewczęcość i słodycz. Dlatego też Lily-Rose Depp często sięga po charakterne stylizacje, które wyraźnie kontrastują z jej pełną wdzięku urodą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mała czarna nie zawsze jest synonimem grzecznej i konserwatywnej sukienki
Lily-Rose Depp w serialu "The Idol" wciela się w postać Jocelyn, która walczy o tytuł najseksowniejszej gwiazdy pop w Ameryce.
Dlatego też na premierę serialu w Cannes włożyła małą czarną, która trzymała się z dala od skromności i powściągliwości.
U boku muzyka The Weeknd bawiła się świetnie, wymieniając uśmiechy i szepcząc do ucha na oczach wszystkich.
Najwyraźniej ich bliska relacja na planie przeniosła się do rzeczywistości. Miłym zaskoczeniem po zakończenie pokazu serialu były pięciominutowe owacje na stojąco.
Fantazyjna mini wyglądała na aktorce obłędnie
Sukienkę aktorki pokrywały tysiące lśniących cekinów. Pozbawiona ramiączek i sięgająca połowy ud, pięknie odsłoniła ciało, a tym samym pozwoliła wykazać się dodatkom.
Jej front zdobił kwiat, kokarda i falbana wieńcząca gorset. Ale to akcesoria zagrała szczególną rolę w stylizacji i nadały jej odpowiedni "smaczek".
Siła tkwi w dodatkach. Rękawice wyszły na pierwszy plan
Wieczorowe rękawicy Lily-Rose Depp wyglądały jak pończochy. Czarne, cienkie i prześwitujące, posiadały charakterystyczne szwy, które podkreślały kokieteryjny i zalotny charakter dodatku.
Doskonałym pomysłem okazała się srebrna bransoleta z zegarkiem, założona bezpośrednio na rękawice. Ten mały akcent fantastycznie rozświetlił całość.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl