Zaginięcie Madeleine McCann. Rodzice twierdzą, że nie otrzymali listu z wiadomością o morderstwie
Madeleine McCann zaginęła w 2007 r. Miała wtedy 3 lata. Niemiecki prokurator Hans Christian Wolters twierdzi, że zostały wysłane dwa listy do rodziców dziewczynki informujące o postępach w śledztwie. Oni jednak ich nie dostali.
Madeleine McCann zniknęła w 2007 roku podczas rodzinnych wakacji w Portugalii. Od 13 lat śledczy weryfikują różne teorie spiskowe dotyczące jej zaginięcia. Ostatnio prokurator Hans Christian Wolters, który zajmuje się sprawą, wysłał dwa listy do rodziców dziewczynki, informując o postępach w śledztwie. Jak donosi portal Mirror.co.uk Kate i Gerry nie otrzymali takiej korespondencji.
W pierwszym liście rzekomo uprzedzono rodzinę o tym, że niemieckie władze wydadzą oficjalne oświadczenie, że Madeleine McCann została zamordowana. Wysłano go 3 czerwca. Drugi list miał zostać wysłany w zeszłym tygodniu.
Hans Christian Wolters nie widział żadnego z nich, ale zapewnia w rozmowie z włoskim dziennikiem La Repubblica, że policja federalna o tym wiedziała i skontaktowała się z rodziną.
Rodzice Madeline McCann nie otrzymali listów
Kate i Gerry McCann oświadczyli 17 czerwca, że nie dostali informacji o śmierci córki. "Wszechobecne wiadomości, że otrzymaliśmy list od władz niemieckich, w którym stwierdza się, że istnieją dowody, że Madeleine nie żyje, to kłamstwo" – zakomunikowali w oświadczeniu.
Głównym podejrzanym w sprawie zaginięcia dziewczynki jest Christian Brueckner. Jak donoszą zagraniczne media, w kamperze podejrzanego znaleziono 8 tysięcy filmów z treściami pedofilskimi. Mężczyzna obecnie przebywa w areszcie w Kilonii.
