Stefano Terrazzino
Sycylijczyk z Niemiec, który Polskę uważa za swój dom. Tancerz z zapędami aktorskimi, który od czasu do czasu lubi śpiewać. A jaki przystojny… – nic dziwnego, że najwięcej fanek Terrazzino rekrutuje się z Polski. Po zakończeniu kariery tanecznej Stefano chce zająć się produkcją strojów turniejowych, ponieważ z wykształcenia jest krawcem teatralnym.
„Polska to naprawdę fajny kraj. Ludzie są mili i serdeczni. Tutaj też dano mi szansę rozwoju, chcę więc wykorzystać tę możliwość. Pokochałem polską kuchnię i najważniejsze: mam tu przyjaciół, którzy sprawiają, że nawet najbardziej deszczowy i szary dzień staje się piękny” - mówi tancerz w wywiadzie dla „Gali”.