"Zakazane" akty płciowe. Za jaki seks karano w średniowieczu?

Kwesta życia płciowego zajmowała dużo miejsca w penitencjałach, w których konsekwentnie powielano poglądy na seks, sformułowane wcześniej przez świętego Pawła i świętego Augustyna. "Doradzamy i upominamy, aby wstrzemięźliwość w małżeństwie zachowywać", stwierdzano w zaleceniach pokutych Finiana z Clonard, "jako że małżeństwo bez wstrzemięźliwości nieprawne jest, lecz grzeszne, a z woli Boga zezwala się [na małżeństwa] nie dla dania upustu żądzy, jeno dla dzieci płodzenia".

W średniowieczu seks uważany był za grzesznyW średniowieczu seks uważany był za grzeszny
Źródło zdjęć: © materiały partnera

Papież Grzegorz I przypisywał rozpowszechnioną praktykę zatrudniania mamek ochocie kobiet na seks, z którego zazwyczaj rezygnowano do czasu odstawienia dziecka od piersi. "Niecny obyczaj się narodził […] iż niewiasty wzdragają się przed karmieniem [swoich niemowląt] i oddają je innym kobietom do wykarmienia".

Ideał: białe małżeństwo

Związek małżeński o charakterze czysto duchowym uznawano za idealny. Grzegorz z Tours przedstawił pouczającą historię Injuriozusa, bogatego młodzieńca z senatorskiego rodu z Clermont-Ferrand, który poślubił dziewczę z tej samej klasy społecznej. Kiedy po ceremonii zaślubin zaprowadzono nowożeńców do komnaty sypialnej, panna młoda zapłakała gorzko, mówiąc:

Postanowiłam, że […] moje ciało, mężowskim dotykiem nieskalane, zachowam dla Chrystusa. […]. Ja nieszczęsna, która z urodzenia winnam była zasłużyć na niebiosa, dziś pogrążam się w czeluściach piekła. […]. A ponieważ powinnam była […] przyoblec szatę niewinności, ta szata [ślubna] staje się dla mnie ciężarem, nie zaszczytem. […] Za nic mam rozległe ziemie i twoje włości, gdyż rajskiej pożądam rozkoszy.

Mąż i żona powinni wspólnie zadecydować, czy złożą śluby wstrzemięźliwości
Mąż i żona powinni wspólnie zadecydować, czy złożą śluby wstrzemięźliwości © materiały partnera

Młodzian był wzruszony jej łzami, ale odrzekł, że ich rodzice należą do najlepiej urodzonych w Clermont, a oboje są jedynakami. Małżeństwo zaplanowano już zawczasu, żeby zrodziło się potomstwo, "aby ród nie wymarł, a majątku nie przejął ktoś obcy, gdy oni z tego świata odejdą". W końcu dał się jednak przekonać: "Przeto, jeżeli chcesz się powstrzymać od pożądliwości cielesnej, stanę się uczestnikiem twojego zamysłu".

Grzegorz zwieńczył tę historię następującym zakończeniem: "I podawszy sobie prawice, zasnęli. Potem wiele lat spoczywając we wspólnym łożu, żyli w chwalebnej czystości". Po śmierci obojga pochowano ich w osobnych grobach, ale, według Grzegorza z Tours, następnego poranka odkryto, że oba groby zbliżyły się do siebie – "stał się cud niesłuchany, który dowodził ich czystości".

Jednak niezależnie tego, że Kościół pochwalał wstrzemięźliwość cielesną, przykładał wielkie znaczenie do innego z zaleceń świętego Pawła: obowiązku małżeńskiego, powinności zaspokajania wzajemnych potrzeb cielesnych partnerów, jako remedium na szukanie ich zaspokojenia poza małżeństwem.

Mąż i żona powinni wspólnie zadecydować, czy złożą śluby wstrzemięźliwości, postanowienie nie mogło być jednostronne; tak zarządziły synody kościelne w VI wieku.

W większości penitencjałów nakazywano powstrzymanie się od seksu w czasie Wielkiego Postu. W księdze pokutnej Finiana zalecono wstrzemięźliwość płciową przez trzy czterdziestodniowe okresy w roku, a także we wszystkie soboty i niedziele. Seksu należało się wystrzegać również podczas ciąży, lub przynajmniej przez trzy ostatnie jej miesiące, a także przez czterdzieści dni po urodzeniu dziecka. W Penitencjałach Teodora znalazło się nawet pouczenie: "mąż nie powinien obaczyć żony swej nagiej".

W księgach pokutnych znalazło się osobliwe podejście do kazirodztwa
W księgach pokutnych znalazło się osobliwe podejście do kazirodztwa © materiały partnera

Pokuta za żądze

Zakazywano zasadniczo wszelkich "nienaturalnych" form stosunków płciowych, to znaczy odstępstw od pozycji kobiety leżącej na plecach a mężczyzną na niej, która, jak uważano, najbardziej sprzyja poczęciu dziecka. Jeżeli mąż spółkował z żoną od tyłu, wyznaczana pokuta była stosunkowo lekka, zwłaszcza gdy ktoś takie "wykroczenie" popełnił pierwszy raz.

Z kolei za stosunek analny "odpokutować trzeba jak ktoś, kto ze zwierzętami grzeszy". Seks oralny uznano za "najgorsze zło". Podobne praktyki nie tylko były uważane za nienaturalne, ale i sprzeczne z nakazem seksu, którego celem jest prokreacja. O dziwo, we wczesnych penitencjałach nie wspomina się w ogóle o antykoncepcji.

Całą gamę kar wymierzano za "stosunki pozamałżeńskie", kary surowsze dla duchownych niż dla osób świeckich, biorąc przy tym pod uwagę pewne okoliczności: Czy kobieta, z którą cudzołożono, była dziewicą? Czy była żoną sąsiada?

Penitencjały Kolumbana nakazywały, aby człowiek, który począł dziecko z cudzą małżonką, pokutował przez trzy lata, "powstrzymując się od soczystego jadła i od żony własnej", oraz wypłacił grzywnę mężowi kochanki. Spółkowanie z wdową karano roczną pokutą, a z obcą dziewczyną – dwuletnią, oraz "zapłatą za jej pohańbienie" dla rodziców, niemniej jeśli mężczyzna decydował się poślubić ową młódkę, oboje czekał tylko rok pokuty.

Grzeszna miłość

Surowo karano masturbację, homoseksualizm i sodomię, przy czym ostrzejsze kary wymierzano duchownym niż osobom świeckim oraz dorosłym mężczyznom niż chłopcom. Członkowie kleru podlegali skomplikowanemu systemowi kar za rozmaite grzechy, od "lubieżnych wyobrażeń" i "niecnych myśli", przez zmazy nocne, "poufałości" z kobietami, "dotykanie i całowanie", próby uwodzenia, masturbację, seks z kobietą, mężczyzną lub chłopcem aż po "kopulowanie ze zwierzętami"

Zamiar zgrzeszenia był karany, choć nie tak jak faktyczne popełnienie grzechu: o ile w Penitencjałach Finiana nakładano surową karę na księdza albo mnicha, który "pozwolił sobie na zadawanie się z [wieloma kobietami] i znalazł się w ich lubieżnych objęciach", to lżejsza czekała tego duchownego, który "w sercu pożąda dziewicy albo jakiejkolwiek niewiasty, lecz nie wyraża [swoich pragnień] ustami". Za to cięższą przewidywano dla kogoś, kto "nieustannie jest pożądliwy i nie może pragnień swych spełnić", a zatem "w sercu z nią cudzołoży".

Grzech popełniony przez mężczyznę, który wykorzystywał swój wiek i pozycję – zwłaszcza jeśli przy tym był osobą duchowną – był uznawany za najcięższy, niezależnie od tego, czy dopuszczał się tego spowiednik z kobietą przychodzącą po pokutę, czy też prałat z osobą nieletnią. Kary przewidywane dla żonatego mężczyzny, który grzeszył masturbując się lub uprawiając sodomię, były surowsze od tych nakładanych na nieżonatych.

Upadłe kobiety

Większość zakazów dotyczących współżycia określonych w księgach pokutnych dotyczyła mężczyzn, ale w Penitencjałach Teodora mowa też o karze za stosunki lesbijskie: "Jeśli kobieta dopuszcza się zachowań niemoralnych z inną niewiastą, pokutowała będzie przez trzy lata"; jeżeli przy tym była zamężna, ponosiła jeszcze cięższą karę.

We wczesnych penitencjałach brak jakichkolwiek wzmianek o prostytucji, podobnie jak o antykoncepcji, i najwyraźniej było to rzadkie zjawisko w przeważnie wiejskim pejzażu wczesnego średniowiecza.

Członkowie kleru podlegali skomplikowanemu systemowi kar za rozmaite grzechy
Członkowie kleru podlegali skomplikowanemu systemowi kar za rozmaite grzechy © materiały partnera

Wszystko zostaje w rodzinie

W księgach pokutnych znalazło się osobliwe podejście do kazirodztwa. Określono kary za stosunki cielesne matki z synem, opisane przez antropologa Robina Foxa jako "rzadkie lub niewystępujące" we współczesnym społeczeństwie, oraz brata z siostrą, uznane przez Foxa za sporadyczne. "Ów, kto matkę swą kala, odbędzie pokutę trzyletnią, z dozgonnym pielgrzymowaniem", zapisano w Penitencjałach Cummeana, natomiast w Penitencjałach Teodora wymierzano za to piętnaście lat pokuty albo siedem lat "z pielgrzymowaniem nieustannym".

Teodor w księdze pokutnej przewidywał podobną karę za kazirodcze stosunki między rodzeństwem. A "jeśli matka jakaś naśladuje akt spółkowania ze swym synkiem małym, powstrzyma się od uciech cielesnych przez trzy lata i pościła będzie jeden dzień w tygodniu, to jest do nieszporów". Nie wspomina się natomiast o stosunkach płciowych między ojcami a córkami, określonych przez Roberta Foxa jako "zdecydowanie najbardziej powszechne" spośród kazirodczych kontaktów.

Autorzy: Frances Gies i Joseph Gies

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowy trend w ogrodnictwie? Posadź zamiast tui, a nie pożałujesz
Nowy trend w ogrodnictwie? Posadź zamiast tui, a nie pożałujesz
Opowiedziała o nieudanym małżeństwie. Nie kryła emocji
Opowiedziała o nieudanym małżeństwie. Nie kryła emocji
Zapomnisz o łysych plackach na trawniku. Wiosną będzie gęsty jak nigdy
Zapomnisz o łysych plackach na trawniku. Wiosną będzie gęsty jak nigdy
Założyła małą czarną. Krój to strzał w dziesiątkę
Założyła małą czarną. Krój to strzał w dziesiątkę
Połóż w łazience na noc. Do rana wszystkie rybiki się wyniosą
Połóż w łazience na noc. Do rana wszystkie rybiki się wyniosą
Mogą stworzyć siedlisko pluskiew. Szybko wynieś z sypialni
Mogą stworzyć siedlisko pluskiew. Szybko wynieś z sypialni
Trzy lata temu przestał pić. Mówi, jak zmieniło się jego życie
Trzy lata temu przestał pić. Mówi, jak zmieniło się jego życie
Wskoczyła w strój kąpielowy. Wzrok przyciągają wycięcia
Wskoczyła w strój kąpielowy. Wzrok przyciągają wycięcia
Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Próbuje sprzedać dom w Grecji. Po roku dodała inne ogłoszenie
Myślał o skończeniu ze sobą. Szczerze mówi, jak z tego wyszedł
Myślał o skończeniu ze sobą. Szczerze mówi, jak z tego wyszedł
"Wyrok 7,5 roku więzienia". Jej mąż Rosjanin został skazany
"Wyrok 7,5 roku więzienia". Jej mąż Rosjanin został skazany
Zmarł po postrzeleniu. Oto kim była jego żona
Zmarł po postrzeleniu. Oto kim była jego żona