Zaprzyjaźnić dziecko z matematyką
29.01.2008 12:42, aktual.: 31.05.2010 20:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Powszechnie mówi się o tym, że jedni są z natury utalentowani i dlatego nie mają problemów z matematyką a inni po prostu nie są zdolni w tej dziedzinie.Większość takich opinii to utarte stereotypy, które nie są prawdziwe, gdyż niemal każdy z rodziców może u dziecka obudzić zainteresowanie matematyką.
Powszechnie mówi się o tym, że jedni są z natury utalentowani i dlatego nie mają problemów z matematyką a inni po prostu są niezdolni w tej dziedzinie, stąd ich problemy i niechęć do przedmiotów ścisłych. Co więcej, najczęściej to chłopcy są uważani za matematycznych orłów a dziewczynki najlepiej powinny czuć się przedmiotach humanistycznych.
Naukowcy jednak podkreślają, że większość takich opinii to utarte stereotypy, które nie są prawdziwe, gdyż niemal każdy z rodziców może u dziecka obudzić zainteresowanie matematyką. Najważniejszym krokiem w przypadku rodziców dziewczynek jest odcięcie się od myślenia, że córka to na pewno będzie humanistką a nie miłośniczką przedmiotów ścisłych. Warto spróbować zainteresować każde dziecko liczeniem, logicznym myśleniem a nie uprzedzać go, mówiąc, że to trudne i skomplikowane. Oczywiście nie oznacza to, że mamy dziecko do czegoś zmuszać, bo wtedy najczęściej efekt jest odwrotny. Trzeba natomiast stworzyć takie warunki i atmosferę, by nauka nie była koniecznością i musem, ale czymś przydatnym i przyjemnym.
Pierwsze sygnały odnośnie talentów dziecka możemy zauważyć już we wczesnym dzieciństwie, poprzez obserwację ulubionych zabaw. Jeśli preferuje ono te zabawy, w których trzeba myśleć, szukać rozwiązań, prawdopodobnie nasza pociecha będzie dobrze nastawiona do nauki przedmiotów ścisłych. Widać to również w pierwszych latach nauki liczenia, po zapale i zaangażowaniu w wykonywanie najprostszych obliczeń matematycznych. Jeśli sprawia to dziecku przyjemność, istnieje duża szansa, że nie będziemy musieli specjalnie motywować pociechy do nauki matematyki.
Większy problem mają rodzice tych pociech, które od początku wykazują niechęć do wszystkiego, co związane z liczeniem. Dodatkową trudnością może być sposób zapoznawania dzieci z matematyką w szkole. Metodyka nauczania przedmiotów ścisłych niestety jest bardzo oderwana od rzeczywistości, dzieci miewają problemy ze zrozumieniem rzeczy, które są niezwiązane z ich światem, z realnymi rzeczami. Częstą przyczyną wstrętu do przedmiotu może też być sam nauczyciel. Źle dobrana kadra pedagogiczna może nawet zabić w dziecku zainteresowanie przedmiotem, który początkowo należał do ulubionych. W przypadku matematyki blokada może wynikać również z braku wiary w siebie a w konsekwencji z lęku przed próbowaniem różnych rozwiązań a przecież ten przedmiot w dużej mierze wymaga właśnie odwagi i wielu prób.
Warto zachęcać dziecko Nawet jeśli wiemy, że z naszej pociechy nie wyrośnie olimpijczyk z matematyki, trzeba próbować przełamywać w niej bariery, ponieważ przedmioty ścisłe nie tylko rozwijają logiczne myślenie, ale również przydają się w wielu sytuacjach życiowych. Poza tym zawsze istnieje szansa, że nasze dziecko ma po prostu chwilową blokadę a umiejętne jej przełamanie może ujawnić nieznane dotychczas talenty ucznia.
Na wczesnym etapie edukacji najskuteczniejsze metody nauki to gry i zabawy, które kryją w sobie zagadki matematyczne. Poprzez zabawę dzieci najchętniej się uczą i rodzi się w nich pasja do rozwiązywania łamigłówek. Jeśli to rodzice, bądź inna zaprzyjaźniona osoba zacznie w miłej atmosferze i w ciekawy sposób nauczać matematyki, dziecko może przestać wiązać myśli o tym przedmiocie z niemiłą nauczycielką. Ważne jest też pokazanie uczniowi, że umiejętność liczenia i logicznego myślenia przydaje się w życiu codziennym. Liczenie prostych zadań przy okazji gotowania lub robienia zakupów w sklepie, może zachęcić dziecko do nauki. Pomóc może też zbudowanie pozytywnego myślenia tym przedmiocie, nie tylko poprzez podkreślanie jego przydatności, ale również przez powtarzanie, że matematyka nie jest taka trudna a nasza pociecha na tyle zdolna, że na pewno da sobie z nią radę. Wiara w nasze dziecko i okazywanie jej to również bardzo ważne czynniki, które pomagają zmotywować pociechę do nauki.