Zara chce być jak IKEA? Sieciówka ma swoją "kultową" torbę
Kilka dni temu niebieska torba IKEA obchodziła 30 urodziny. Kultowy model powrócił ostatnio na tapetę za sprawą kopii Balenciaga. Za ciosem postanowiła pójść także Zara. Hiszpańska sieciówka zaprojektowała idealną na zakupy torbę z jutowej plecionki. Czyżby chciała stworzyć coś tak kultowego, jak szwedzki koncern?
Wszyscy korzystamy z toreb wielokrotnego użytku, które sukcesywnie wypierają zwykłe foliowe reklamówki. Najczęściej nie są one zbyt stylowe, a te, które dobrze wyglądają, sporo kosztują. Na ratunek przyszła nam Zara.
Hiszpańska marka zaprojektowała torbę z jutowej plecionki, która jest pojemna, świetnie wygląda i ma atrakcyjną cenę. Jednobarwny minimalistyczny shopper ozdobiony delikatnym napisem Zara kosztuje 39,90 zł.
Można ją nosić dosłownie do wszystkiego – sprawdzi się nie tylko na zakupach, ale też podczas wypadu ze znajomymi na miasto, czy latem na plaży.
Torby „shopperki” to od kilku sezonów najchętniej kupowane modele – pomieści się w nich dosłownie wszystko. Kobiety oszalały na punkcie pojemnych, funkcjonalnych modeli, do których mogą włożyć nawet laptopa.
Wiele osób korzysta do dzisiaj z kutlowej ikeowskiej FRAKTY. Zaprojektowana 30 lat temu torba przeżywa teraz drugą młodość. Pojawiały się pomysły na unowocześnienie jej – nowa FRAKTA miała być szara z elementami w kolorze butelkowej zieleni. Ale się nie przyjęła.
Niedawno kultowa torba padła też ofiarą kopiowania. Znany dom mody Balenciaga postanowił wypuścić na rynek torbę łudząco podobną do projektu IKEI. Różniły się przede wszystkim ceną – IKEA sprzedaje swoje torby po 1,99 zł, a francuska marka za ok. 8 tysięcy złotych.
Czy torba Zary stanie się choć w pewnej części tak popularna, jak FRAKTA? Będzie to można ocenić po latach.
Zobacz także:
Koniec niebieskiej torby z IKEI. Jak wygląda jej następczyni?
IKEA odpowiada na kopie swojej torby