Zaskakujące doniesienia o Agacie Kornhauser-Dudzie. Ujawniono, jak zachowuje się w Pałacu Prezydenckim
Pierwsza dama uchodzi za bardzo spokojną i cichą osobę, ale najnowsze doniesienia o jej zachowaniu w Pałacu Prezydenckim nieco odbiegają od dotychczasowych. Informator jednej z gazet zdradził, jakie relacje Agata Kornhauser-Duda ma zarówno z mężem, jak i z pracownikami.
30.12.2021 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Agata Kornhauser-Duda za sprawą swojego podejścia do wielu spraw, także tych dotyczących m.in. praw kobiet w Polsce, jest określana mianem najcichszej pierwszej damy. Kornhauser-Duda stoi u boku swojego męża, prezydenta Andrzeja Dudy, już kilka lat, lecz do tej pory nie udzieliła żadnego wywiadu. Jak twierdzi, rozmawia tylko z Polakami, a nie z mediami. Według większości osób to jednak także można byłoby zakwestionować.
Zaskakujące doniesienia o Kornhauser-Dudzie
Do tej pory nikt nie odważył się otwarcie powiedzieć o tym, jaką gospodynią i pierwszą damą Agata Kornahuser-Duda jest w Pałacu Prezydenckim. Okazuje się, że w tym miejscu nie milczy, a decyduje o większości spraw związanych z prowadzeniem Pałacu.
Jeden z byłych pracowników pary prezydenckiej postanowił ujawnić to w rozmowie z "Polityką". Jak zdradził, Kornhauser-Duda świetnie dogaduje się z szefową kancelarii prezydenta, Grażyną Ignaczak-Bandych. Dzieje się to jednak raczej nie bez powodu.
- Grażyna szybko się zorientowała, kto w Pałacu decyduje o awansach i że nie opłaca się zabiegać o względy prezydenta, tylko jego żony - stwierdził informator "Polityki".
Pierwsza dama decyduje o wszystkim?
Choć mogłoby się wydawać, że głównym szefem w Pałacu Prezydenckim jest właśnie prezydent Andrzej Duda, prawda najwidoczniej jest zupełnie inna. Według informatora "Polityki" to do Agaty Kornhauser-Dudy należy w większości kwestii ostateczne zdanie.
- Po pierwsze, to on nigdy niczym nie zarządzał i nie wie, jak to się robi. Po drugie, nie bardzo mu zależy na zbudowaniu drużyny, bo zawsze był singlem politycznym. I wreszcie, po trzecie, on chyba trochę boi się żony. Zdarzyło się, że nie chciał się zgodzić na jakiś pomysł, bo mówił "Nie mogę, bo Agata…" - wyznał były pracownik Pałacu.
Jesteście zaskoczeni tymi rewelacjami?
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.