GwiazdyZaskakujące życie Pameli Anderson. O tych szczegółach wie niewielu

Zaskakujące życie Pameli Anderson. O tych szczegółach wie niewielu

Pamela Anderson zyskała popularność dzięki roli w serialu "Słoneczny partol". Zanim jednak dała się poznać telewidzom, pojawiła się na kilkunastu okładkach magazynu "Playboy". Piękna blondynka szybko stała się obiektem pożądania wielu mężczyzn. Nie miała szczęścia w miłości, ale całym sercem angażowała się w ważne sprawy społeczne.

Pamela Anderson to gwiazda serialu "Słoneczny Patrol"
Pamela Anderson to gwiazda serialu "Słoneczny Patrol"
Źródło zdjęć: © Agencja Forum | Top.Foto.co.uk, UPP

Pamela Anderson ma za sobą serię nieudanych małżeństw. Związała się między innymi z Tommym Lee, Kidem Rockiem, Rickiem Salamonem czy Jonem Petersem. Trudno było jej znaleźć miłość i ustatkować się u boku odpowiedniego mężczyzny. Każdy traktował ją jako obiekt pożądania, zwłaszcza w związku z jej licznymi sesjami zdjęciowymi dla "Playboya".

Niedawno premierę miał serial inspirowany słynnym skandalem Pameli Anderson i Tommyego Lee - "Pam&Tommy". Na ekranie widzimy historię popularnej pary, której wykradziono z sejfu seks taśmę. Za wszystkim stał elektryk Rand Gauthier, który włamał się do domu gwiazd, udając ich ogromnego psa. Kopie taśmy sprzedawano masowo w sieci. Po raz pierwszy w historii show-biznesu doszło do przekroczenia granic prywatności celebrytów.

Anderson źle wspomina tamten okres. Nie chciała mieć wiele wspólnego z nową produkcją platformy streamingowej. Gdy seks taśma wyciekła, Pameli przyszyto łatkę kobiety, która źle się prowadzi. Odmawiano jej ról na castingach i odprawiano z kwitkiem. Nagranie umocniło jej wizerunek seks bomby.

Niekwestionowana gwiazda "Playboya"

Anderson pojawiła się na okładce amerykańskiego magazynu erotycznego dla mężczyzn aż 14 razy. To więcej niż którykolwiek z króliczków Hugh Hefnera. Zadebiutowała na łamach pisma, gdy miała zaledwie 22 lata. Od tego czasu zdobiła front magazynu niemal każdego roku. Przyznała, że pierwsza rozbierana sesja nie należała do łatwych.

Fotograf zużył na mnie całą rolkę filmu, bo byłam zdenerwowana i wymiotowałam. Ale potem zobaczyłam zdjęcia i od tego momentu trudno było mi utrzymać ubranie na sobie! Wcześniej byłam strasznie nieśmiała, ale wtedy dotarło do mnie, że nikogo nie obchodzi, jak wyglądasz nago, oprócz ciebie. Ludzie są bardziej zainteresowani sobą i swoimi wadami - powiedziała w jednym z wywiadów.

Ostatni raz na okładce "Playboya" pojawiła się w 2016 r. Miało to być ostatnie rozbierane wydanie. - Zadzwonił do mnie prawnik założyciela magazynu Hugh Hefnera i powiedział: "Nie chcemy nikogo innego. Nie ma nikogo innego, czy mogłabyś zrobić ostatnią okładkę Playboya?" - wyjaśniła w rozmowie z "Entertainment Tonight". Ostatecznie namówili ją do tego jej nastoletni synowie. Choć przez lata wyśmiewano ich z powodu profesji matki, uznali, że to dla niej niepowtarzalna okazja.

"Myślę, że spałam z każdym przynajmniej raz"

Prawdziwa sława przyszła do Pameli wraz z występami w serialu "Słoneczny Patrol". Widzowie pokochali ją w roli uroczej blondynki, C.J. Parker, biegającej z gracją po kalifornijskich plażach. Po latach współpracy z producentami telewizyjnego show przyznała, że na planie bywało gorąco.

- Wszyscy wszędzie uprawiali seks. W przyczepach, za przyczepami, wokół przyczep. Myślę, że spałam z każdym przynajmniej raz" - powiedziała w dokumencie "Life After Baywatch". Po roli w serialu okrzyknięto ją najseksowniejszą blondynką lat 90. Pojawiła się również w takich produkcjach jak "Nagie dusze", "V.I.P.", "Oczytana" czy "Język smoka".

Obsada serialu "Słoneczny patrol"
Obsada serialu "Słoneczny patrol"© Getty Images | Ron Galella

Pamela Anderson pisała do Władimira Putina

Rozbierane sesje Pameli Anderson budziły ogromne zainteresowanie. Gwiazda postanowiła wykorzystać swoją popularność w słusznym celu. W 2010 r. zapozowała do kampanii PETA pt. "Wszystkie zwierzęta mają te same części" w samym bikini. Zawsze była bardzo przejęta losem zwierząt.

Aby obronić wieloryby przed kłusownikami, napisała w 2015 r. list do prezydenta Rosji, Władimira Putina. "Zakazał pan zabijania małych fok w Rosji, piszę więc z prośbą o zakaz importu skóry fok z mojej rodzinnej Kanady, gdzie prawie wszystkie zabijane foki mają mniej niż trzy miesiące" - brzmiała treść listu.

Odwiedziła również najwyższych polityków Kremla, przekonując ich, że obrona praw zwierząt to niezwykle ważny temat. Publicznie sprzeciwiła się walkom byków we francuskim mieście Nimes.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (82)