Zaskoczyła sąsiada zostawiając mu za wycieraczką list. Była brutalnie szczera

W treści odręcznie napisanej wiadomości, którą otrzymał sąsiad, znalazło się szczere wyznanie. Jak podaje portal "The Sun", kobieta napisała o chorobie swojego syna, który zmaga się z ASD i ADHD. Notatka zawierała ostrzeżenie.

Kobieta podkreśliła, że zaparkowany samochód stoi w miejscu, na które jej syn zwraca szczególną uwagę. Chłopiec swoim zachowaniem wyraźnie zaznacza, że nie odpowiada mu, by znajdował się tam jakikolwiek pojazd.

"Nasz syn jest impulsywny i zachowuje się w sposób destrukcyjny. Odkąd się wprowadziliśmy, porysował mój samochód i rzucał w niego kamieniami " - napisała kobieta.

Czytaj także: Kupiła używaną torebkę. Nie uwierzycie, co w niej znalazła

Rodzina wprowadziła się do nowego domu zaledwie dwa tygodnie wcześniej. Zmiana otoczenia, często jest trudna dla dzieci, zwłaszcza tych, które mierzą się z takimi zaburzeniami.

"Ja, jako rodzic dziecka z ADHD/ASD, mogę wyłącznie uprzedzać. Możesz parkować tutaj tylko, jeśli akceptujesz, że twój samochód zostanie uszkodzony" - podsumowała kobieta.

Jak podaje portal "Honey Parenting" pod zamieszczonym w sieci zdjęciem notatki, internauci sprzeczali się co do słuszności słów kobiety. Jedni chwalili ją za szczerość, inni uznali, że powinna wziąć odpowiedzialność za zachowanie chłopca.

"Miło, że poczuwa się do odpowiedzialności" - napisała jedna osoba. "Rodzic jest odpowiedzialny za szkody wyrządzone przez ich dzieci. Niezależnie od tego, czy ostrzega, czy też nie. Twoja niezdolność do kontrolowania dziecka nie daje ci prawa do traktowania publicznego miejsca parkingowego jak własności" - zwrócił się do kobiety jeden z internautów.

Czytaj także: Jego samochód został uszkodzony. Sprawca zostawił mu "mały upominek". Całość to ustawka?

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl