Zasłynęła konfliktem z Kaźmierską. Dziś planuje swój pogrzeb
Monika Wawrzak to nowa gwiazda reality show "Diabelnie boskie". Celebrytka zdążyła się już wsławić chociażby historiami o konflikcie z Dagmarą Kaźmierską. W ostatnim wywiadzie opowiedziała z kolei o tym, jak zaplanowała swój pogrzeb.
04.09.2023 | aktual.: 04.09.2023 11:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Diabelnie boskie" to program emitowany przez stację TTV. Od 1 września prezentowany jest drugi sezon reality show. - To kobiety, dla których bajka o kopciuszku, to... nie ich bajka. Każda z nich twardo stąpa po ziemi i najlepiej czuje się w swojej skórze. Kochają decydować, błyszczeć i być na fali wznoszącej, ale one nie idą do nieba – idą tam, gdzie chcą. Bo "Diabelnie boskie" są ze swojej natury - przekazało biuro prasowe TVN Warner Bros. Discovery Wirtualnym Mediom.
W nowych odcinkach reality show widzowie mogą dalej śledzić losy m.in.: Katarzyny "Laluny" Lirsz, Izy Macudzińskiej-Borowiak, Julii von Stein, Alex Morzyńskiej czy Kariny Lundmark.
Monika Wawrzak o swoim pogrzebie. Tak będzie ubrana
Jedną z gwiazd nowej serii programu jest Monika Wawrzak. Kobieta zasłynęła już wyznaniem o niesnaskach między nią a Dagmarą Kaźmierską. - Jeśli chodzi o konflikt, to była jakaś sytuacja na live, gdy Dagmara Kaźmierska wygrażała, że mnie puści z torbami. Jakoś przędę dalej i mam się dobrze - opowiadała w wywiadzie dla Plotka. - Najpierw się zdecydowała, że odejdzie z "Królowych życia". Później, gdy wyszło na jaw, że to akurat ja mam wejść na jej miejsce, stwierdziła, że absolutnie się nie zgadza i jeszcze zostanie sezon.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wawrzak pochodzi z Częstochowy, gdzie prowadzi swój butik. Moda jest dla niej na tyle ważna, że zaplanowała już nawet swoją pogrzebową stylizację.
- Do śmierci będę chodziła na szpilkach. Gdy umrę, to już wszyscy wiedzą, jaki ma być outfit, jak mam wyglądać. Absolutnie nie chcę być spalona, tylko ładnie w trumience, makijażysta, włosy, ciuszek i białe kwiaty. Tak to będzie wyglądało. I znicze w jednym kolorze, bo nie lubię bałaganu - podkreśliła "diabelnie boska" w rozmowie z Plotkiem. Ujawniła też, że podczas pogrzebu powinien grać heavy metal.
Czytaj także: Już nie jest "królową życia". Zmieniła się po programie
"Pierwszy botoks zrobiłam w wieku 40 lat"
Wawrzak nie stroni też od poprawiania urody. - Mi jest po drodze z medycyną estetyczną. Mam kolegę, który ma swoją klinikę w Warszawie. Często korzystam, przede wszystkim z laserów od niego. Uważam, że lasery czynią cuda. Naprawdę zagęszczają skórę i jest to fajnie zrobione, w naturalny sposób - opisywała.
50-letnia bohaterka podkreśla, że zaczęła swoją przygodę z medycyną estetyczną dość późno. - Pierwszy botoks zrobiłam w wieku 40 lat. Wcześniej mieszkałam w Częstochowie i nie było mnie stać, dopiero raczkowałam z moim butikiem - dodała Wawrzak.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl