Zdradziła go prawa ręka. Gest odczytano jednoznacznie

Czasami gesty wyrażają więcej niż tysiąc słów. Właśnie dlatego Natalia Hofman, ekspertka od mowy ciała oraz jej zespół ds. analiz niewerbalnych, Karolina Sobolewska i Ewa Porczyńska, przeanalizowały dla nas, co mogło oznaczać konkretne zachowanie członków rodziny królewskiej w czasie koronacji.

Oczy całego świata były skierowane właśnie na niego. Karol III, zanim jeszcze został królem, był najdłużej czekającym następcą tronu w historii. 6 maja oficjalnie został koronowany i tym samym spełniło się jedno z jego największych marzeń. Okazuje się jednak, że tego dnia daleko mu było do oazy spokoju.

Ekspertki od mowy ciała zauważyły, że przed rozpoczęciem koronacji głaskał się po dłoniach. Ich zdaniem Karol III w ten sposób miał dodawać sobie otuchy, próbując poprawić swój komfort psychiczny przed uroczystością.

Specjalistki dodały także, że przez całą ceremonię, mimo delikatnego uśmiechu na twarzy, wydawał się być smutny i wzruszony. Dało się także dostrzec spore zmęczenie, które najprawdopodobniej było spowodowane długimi przygotowaniami do wydarzenia.

Czytaj też: Koronacja króla Karola III. Ekspertka o stylizacjach księżnej Kate, księżniczki Charlotte i księżniczki Eugenii

"Podczas składania przysięgi zacisnął wargi oraz przełykał ślinę, co może sugerować ciężar odpowiedzialności i brzemienia, jakie na siebie przyjmuje. To zachowanie może także oznaczać, że niektóre z zapisów przysięgi są dla niego trudne" - podsumowały ekspertki.

Okazuje się, że królowa Kamila także bardzo przeżywała koronację. Specjalistki od mowy ciała dostrzegły, że niemal przez całą uroczystość nie spojrzała na swojego męża. "Większość czasu siedziała spięta, sztywna i rozglądała się dookoła" - zauważyły ekspertki.

Przed założeniem korony sprawiała wrażenie wystraszonej. Specjalistki zauważyły, że mogło chodzić o szatę, która oddzielała ją od arcybiskupa. Królowa Kamila nerwowo poprawiała swoje włosy.

Emocje opadły jednak zaraz po oficjalnej koronacji pary. "Królowa prezentowała się już bardziej spokojnie - była uśmiechnięta i pogodna" - zaznaczyły specjalistki od mowy ciała.

Czytaj też: Zełenska na koronacji. Stylistka jednoznacznie o jej stroju

Na długo przed rozpoczęciem ceremonii media na całym świecie zastanawiały się, czy książę Harry w ogóle pojawi się na wydarzeniu. W końcu jego stosunki z rodziną królewską są ostatnio bardzo napięte. Najmłodszy syn króla Karola III zdecydował się jednak wesprzeć ojca w tak ważnym dniu, jednak nie zabrał do Wielkiej Brytanii swojej żony i dzieci.

"Książę Harry, wchodząc na ceremonię prawą ręką poprawiał marynarkę - są to gesty 'porządkowania' często towarzyszące sytuacji stresowej mającej na celu dodanie sobie pewności siebie" - powiedziały specjalistki.

Warto dodać, że podczas ceremonii mąż Meghan Markle siedział dopiero w trzecim rzędzie za najważniejszymi członkami rodziny królewskiej, dlatego nie był zbyt często pokazywany podczas koronacji.

Zaskakujące jednak może być zachowanie jego brata. "Na początku przysięgi, którą książę William składał swojemu ojcu, było słychać delikatne zestresowanie w tonie jego głosu. Końcówka jego słów była krótsza i urwana, co może oznaczać dystans lub spięcie w ich relacji" - zdradziły ekspertki.

Specjalistki od mowy ciała zauważyły także, że książę William od czasu do czasu wzruszał ramionami i unosił się delikatnie na palcach. "Takim zachowaniem mógł chcieć podkreślić swoją wysoką pozycję" - podsumowały zachowanie księcia Walii.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.