Zdradziła, jak poznała męża. Zaczepił ją na lotnisku

Ewa Gawryluk-Domaniecka jakiś czas po rozwodzie z Waldemarem Błaszczykiem poznała Piotra Domanieckiego. W szczerej rozmowie opowiedziała, jak do tego doszło.

Ewa Gawryluk
Ewa Gawryluk
Źródło zdjęć: © AKPA

17.10.2024 | aktual.: 17.10.2024 10:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ewa Gawryluk-Domaniecka oraz Piotr Domaniecki, trener piłki nożnej, tworzą zgraną parę. Aktorka wyjawiła, że poznała mężczyznę w momencie, kiedy nie szukała miłości. Miała za sobą rozwód, właśnie wracała z wakacji. Sprawy jednak potoczyły się na swój sposób. "Piotrka łatwo się kocha. I łatwo się z nim żyje. Przy nim nie muszę niczego udawać, czuję się lekko, przyjemnie, na luzie" - podkreśliła w trakcie wywiadu z "Panią" gwiazda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wspomniała, jak się poznali. "Byłam zmęczona i zagubiona"

Ewa Gawryluk-Domaniecka wróciła pamięcią do pewnego dnia na lotnisku. Aktorka wracała wówczas z Wrocławia, gdzie miała nocne zdjęcia.

"Byłam zmęczona i… zagubiona, bo wyjścia z samolotu były ustawione inaczej niż zwykle. Piotrek zauważył to moje zagubienie i zaprowadził do taksówki. I to wszystko. Nie chciał autografu, numeru telefonu, nie prawił komplementów. Po prostu pomógł. Bezinteresownie. Po kilku dniach napisał do mnie na Instagramie. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę z tego, że czekam na jego wiadomości (...). Do tej pory lubię wracać do tej korespondencji" - opowiadała Gawryluk-Domaniecka.

Jak podkreśliła, w rozmowach wyczuła, że mężczyzna jest ciepły, troskliwy, dobry. W końcu zgodziła się na spacer. - Zachwycił mnie swoim szacunkiem, delikatnością i uważnością - dodała. Przyznała też, że była bardzo ostrożna ze względu na swoje wcześniejsze doświadczenia. Przyszły mąż okazał się jednak "typem faceta, przy którym nie musisz wciągać brzucha. Nie ocenia, nie ma w nim małostkowości, za to daje mi mnóstwo wsparcia".

Piotr Domaniecki: Rodzice pokazali mi prawdziwą miłość

O wspólnym życiu z aktorką opowiedział też sam Piotr Domaniecki. Mężczyzna stwierdził, że z ukochaną idealnie się dopełniają. Wspomniał, że wspólnie z Ewą Gawryluk-Domaniecką remontują dom na wsi, który odziedziczył po babci.

- Żona trzyma kasę. Na szczęście! Bo ja mam lekką rękę do wydawania, nawet nie na siebie, bardziej ją chciałbym obdarowywać wciąż. Bo pieniądze nie są dla mnie celem. Widziałem nieraz biedę. Dzieciństwo spędziłem w Etiopii. Tata jest chirurgiem naczyniowym i dostał kontrakt z ramienia ONZ. Wyjechaliśmy całą rodziną. Rodzice pokazali mi prawdziwą miłość. Ojciec nauczył mnie uważności na drugiego człowieka, mama czułości. To dobry kapitał na życie - podkreśłił w tym samym wywiadzie.

Jak dodał, z żoną spędzają mnóstwo czasu, czasem pracują obok siebie, pilnując swoich zajęć. - Uczucie, że jest blisko mnie, sprawia, że dzień od rana jest już piękny - zaznaczył.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
ewa gawrylukzwiązkiżycie gwiazd
Komentarze (0)