Żegna się z córką podczas ewakuacji do Federacji Rosyjskiej. Nagranie obiegło sieć
Sprostowanie: Film odnosi się do sytuacji sprzed ataku Rosji na Ukrainę, gdy rozpoczęto ewakuację z separatystycznej "Donieckiej Republiki Ludowej" do Federacji Rosyjskiej.
25.02.2022 | aktual.: 08.03.2022 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od kilku dni cały świat żyje tym, co dzieje się na wschodzie Europy. Rosja zaatakowała Ukrainę, co doprowadziło do wielu dramatów rodzinnych. Ludzie uciekają z domów, szukają schronienia, próbują opuścić kraj. Wielu rodziców staje przed trudnymi wyborami i chce zadbać o bezpieczeństwo swoich dzieci.
Nagranie podbiło sieć
Już na kilka dni przed atakiem Rosji na Ukrainie, nastroje na wschodzie były bardzo napięte. Viralowe nagranie zostało opublikowane na Twitterze 21 lutego 2022 r., czyli trzy dni przed wybuchem wojny. W mediach społecznościowych udostępnił je Aleksiej Karpuszew. Mężczyzna jest jednym z separatystycznych działaczy politycznych.
- Ewakuacja z Gorłowki. Rozdzierające serce nagranie… - napisał w sieci.
Filmik obiegł polskie media 24 lutego, czyli w dzień, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę. Na nagraniu widać jak mężczyzna płacze i przytula do siebie kilkuatkę. Wideo pojawiało się w kontekście ogromnego dramatu Ukraińców, którzy muszą rozdzielać się z rodzinami i walczyć o ojczyznę. Jak ustalił portal demagog.org.pl, nagranie powstało wcześniej i odnosiło się do wydarzeń sprzed wybuchu wojny.
Jak pomóc osobom z Ukrainy?
Ukraiński Dom w Warszawie przekazał, jak można pomóc Ukraińcom. Powstał specjalny formularz, który służy do zebrania informacji od wolontariuszy oraz ludzi, którzy chcą wesprzeć Ukraińców w obliczu wojny.
"Na obecnym etapie zbieramy informacje o potrzebnej pomocy i postaramy się bezpośrednio kontaktować się z państwem na bieżąco w razie potrzeby. Dziękujemy!" - przekazano w komunikacie. Link do tego formularza umieszczamy tu.
Kamil Porembiński przekazał w mediach społecznościowych, w jaki sposób można pomóc. Internauta wskazał m.in. dołączenie do Fundacji Tech To The Rescue. Podkreślił jednak, że warto weryfikować zbiórki.