Zenek Martyniuk komentuje plotki o żonie Danusi. "Błędna sugestia"
Wokalista postanowił zdementować informacje, pojawiające się w sieci od dłuższego czasu. Martyniuk w dyplomatyczny sposób skomentował plotki, które zostały oparte na niesprawdzonych doniesieniach.
Życie prywatne Zenka Martyniuka jest chętnie omawiane w mediach. Najpierw zrobiło się głośno o synu artysty disco polo, a w ciągu ostatnich tygodni nie cichną plotki dotyczące żony piosenkarza. Martyniuk nie wytrzymał i w końcu skomentował najnowsze doniesienia.
Nie mógł już znieść plotek o żonie. Jasno postawił sprawę
O Danucie Martyniuk zrobiło się głośno, kiedy otwarcie broniła syna po jego niecnych występkach. Bezgraniczne uczucie do dorosłego dziecka sprawiało, że kobiecie zdarzyły się kilka razy nie do końca przemyślane wypowiedzi. Po tym, jak Daniel Martyniuk rozstał się ze swoją żoną, mama mężczyzny nie szczędziła byłej synowej przykrych komentarzy. Mimo że później zrozumiała swój błąd i przeprosiła kobietę, mleko się rozlało, a internauci wypominali jej brak wychowania.
Tymczasem o pani Danucie pojawiły się nowe plotki, które tym razem natychmiast postanowił ukrócić wokalista. Poszło jednak nie o niewłaściwe zachowanie, a wystąpienie w teledysku. W sieci można było znaleźć informację, że w "Gwieździe" pojawiła się żona Martyniuka. Co na to sam zainteresowany?
- W teledysku do utworu "Gwiazda" z 2001 roku nie występuje moja żona Danuta. Podejrzewam, że autor tego rzekomego odkrycia zasugerował się podobieństwem obu pań, ale niestety nie potwierdził tej informacji i dlatego w świat poszła błędna sugestia, że Martyniukowie wystąpili wtedy razem - podkreślił Zenek Martyniuk dla portalu Bielsk.eu.
Rodzina Martyniuków walczy z kryzysami?
Kryzys w małżeństwie wokalisty miał zostać wywołany stresem, jaki rodzina przeszła w związku z licznymi aferami, w których udział brał syn pary. To miało spowodować awantury w domu Martyniuków. W mediach aż huczało, a w magazynach plotkarskich pojawiały się coraz to nowsze domniemania. Pan Zenon już pewien czas temu skomentował krążące fałszywe informacje.
- Wbrew temu, co o nas piszą, w naszym domu nie ma awantur. Zawsze staramy się być wsparciem dla siebie. Żadne problemy nie mają wpływu na moją relację z żoną. Zresztą przez ostatnie lata nie było o co się kłócić. Większość czasu spędziłem poza domem, a gdy wracałem, cieszyłem się czasem spędzonym z rodziną - tłumaczył Martyniuk w rozmowie z "Twoim Imperium".