Wylęgarnia kleszczy w domu. Tam najczęściej składają jaja
Kleszcze atakują. Warto sobie uświadomić, że niebezpieczeństwo czyha nie tylko na zewnątrz, lecz także w naszych domach. Gdzie mogą ukrywać się te groźne pajęczaki? Mają ulubione miejsca, w których chętnie się rozmnażają.
Ukąszenie przez kleszcza może stanowić zagrożenie i dla człowieka, i dla czworonoga. Co ważne, tego niewielkich rozmiarów pajęczaka możemy spotkać nie tylko w parku, na łące czy w ogródku.
Niestety domowe zwierzaki, jak i my sami możemy je przynieść do domu. Jeżeli do środka trafi zarówno samiec, jak i samica kleszcza, bardzo szybko w mieszkaniu mogą pojawić się jaja. Na co musimy zwrócić uwagę?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kleszcze w domu. Po tym poznasz intruza
Jeżeli mamy podejrzenia lub chcemy profilaktycznie sprawdzić, czy nie mamy w domu kleszczy, przeszukajmy listwy przypodłogowe, dolną część zasłon, ramy drzwi oraz okien, a także krawędzie dywanów.
Złożone jaja na pewno rzucą nam się w oczy - jeżeli tylko zobaczymy, że mamy skupiska półprzezroczystych, brązowych lub czarnych kuleczek, które przypominają kawior, musimy zacząć działać.
Trzeba wiedzieć, że przyniesiony np. na ubraniu czy sierści psa kleszcz jest w stanie przeżyć nawet kilka dni. Z tego względu pamiętajmy, aby dokładnie obejrzeć zwierzaka, a ubrania po spacerze wyprać w jak najwyższej temperaturze.
Jak odstraszyć kleszcze?
Ugryzienie przez kleszcza może pociągnąć za sobą poważne konsekwencje. Przenoszą bowiem choroby - zarówno ludzkie, jak i naszych pupili. Zanim wybierzemy się na spacer, nie zapominajmy o sprejach, których zadaniem jest odstraszenie tych szkodników.
Zamiast specjalistycznych produktów możemy się też posłużyć np. eterycznym olejkiem lawendowym - kleszcze wyjątkowo nie lubią tego zapachu. Podobne działanie mają też olejki o innych zapachach, np. tymianku, trawy cytrynowej, goździków i drzewa herbacianego.
Pamiętajmy, aby przed nałożeniem olejku na skórę najpierw go odpowiednio przygotować. Zmieszajmy 5-10 kropli olejku eterycznego z dwiema łyżkami tzw. oleju bazowego (np. oliwy z oliwek). Zmieszane oleje rozcieńczamy wodą, a powstałą mieszaninę przelewamy do butelki z atomizerem, aby było nam wygodnie spryskać skórę.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl