Zerwali z niej kreację na scenie. Pokazała, co miała pod spodem
Polsat SuperHit Festiwal 2023 rozpoczął się w piątek 26 maja. Jedną z zaproszonych gwiazd była Doda, która pokazała się w dwóch kreacjach. W sopockiej Operze Leśnej zaprezentowała się w błyszczącej mini, jednak to inna stylizacja zelektryzowała publiczność.
Polsat SuperHit Festiwal 2023 obchodzi w tym roku dwudziestolecie. Tego dnia na scenie Opery Leśnej wystąpili m.in. Bryska, B.R.O, Daria, Ignacy i C-Bool. Pojawiła się również Doda, która - poza klasycznym występem - zaliczyła swój debiut jako prowadząca.
Polsat SuperHit Festiwal 2023. Doda w skórzanym kostiumie
Doda była jedną z najjaśniejszych gwiazd pierwszego dnia festiwalu. Wokalistka, która słynie z zamiłowania do ekscentrycznych, wyrazistych kreacji wybrała na swoje występy kilka stylizacji. Najpierw mogliśmy ją obserwować w uszytej ze srebrzystego, cekinowego materiału sukience mini od Dolce&Gabbana. Dosyć obcisła kreacja idealnie podkreślała figurę Rabczewskiej. Do tego piosenkarka wybrała identyczne buty.
Doda zaprezentowała się także w niemal kaskaderskim numerze, gdy zjechała na scenę na opuszczającym się półksiężycu. Miała na sobie długą, kilkumetrową czerwoną suknię, którą zerwali jej tancerze z grupy. Okazało się, że pod nią wokalistka miała na sobie czarny, skórzany kostium – top i spódniczkę. Do tego oryginalne, rozszerzane nogawki. Tak wykonała utwory "Fake Love" i "Melodia Ta".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Dodzie puściły nerwy. Podsumowała związek z Pachutem
Doda zaskoczyła jako prowadząca. Nie zabrakło wpadki
Kolejna stylizacja, na którą zdecydowała się Doda, była bardziej elegancka i formalna - to biały kombinezon z naszytymi ozdobnymi różami. Na to miała narzucony długi, czarny płaszcz. Założyła też inne buty i zmieniła fryzurę. Tak pokazała się fanom przy okazji zapowiadania innych artystów.
Nie zabrakło nieoczekiwanych momentów. Przy okazji zapowiedzi występu zespołu Bajm Rabczewska potknęła się i poleciała prosto na publiczność. Na szczęście nic groźnego się nie stało. "Ja nie wiem, czy to było takie delikatne potknięcie. Ja myślę, że gdyby nie moja fanka, gdzie tam prawie wpadłam jej w ramiona, no to już miałabym niezłego guza" - mówiła w rozmowie z Plejadą.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl