Zgnieć w kulkę i wrzuć do kopca. Krety znikną co do jednego
Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a to oznacza, że już niedługo zaczniemy intensywnie troszczyć się o nasze ogródki. Mimo starań, wszystko może zniszczyć jeden mały szkodnik - kret. Jak go odstraszyć, nie robiąc mu przy tym krzywdy? Istnieje prosty sposób, o którym wielu z nas nie ma pojęcia.
Właściciele ogrodów, którzy marzą o pięknych, kwitnących roślinach, muszą włożyć w ich pielęgnację wiele wysiłku. Niestety, cała ta praca może zostać zniszczona w krótkim czasie przez krety. Te małe ssaki kopią podziemne tunele, które mogą mieć nawet kilkaset metrów długości. W tunelach "polują" na dżdżownice oraz drobne kręgowce, ale przy okazji mogą poważnie uszkodzić system korzeniowy roślin. Nie wspominając już o nieestetycznym wyglądzie kretowisk na idealnie przyciętej trawie.
Na szczęście istnieją metody na pozbycie się kretów. Nie mówimy tutaj o trutkach, ale o zupełnie nieszkodliwych dla tych zwierząt metodach - naturalnych odstraszaczach. Może się to wydać niewiarygodne, ale jednymi z nich są włosy oraz psia i kocia sierść.
Włosy odstraszą krety
Jak się okazuje, krety nie cierpią zapachu włosów i sierści. Rozwiązanie jest więc proste. Kiedy oczyszczasz szczotkę z włosów, nie wyrzucaj ich do kosza. Zrób z nich kulkę i wrzuć do kreciej nory. To samo możesz zrobić z sierścią po wyczesaniu pupila. Dzięki temu masz niemal stuprocentową gwarancję, że kret nie zbliży się do tego miejsca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inne domowe metody na krety
Dodatkowo, sprawdzić mogą się również ocet, resztki ryb czy zepsuta skórka z cytryny. Zapachy tych wszystkich produktów spożywczych wygonią kreta z ogródka. Warto zwrócić uwagę, że to metody naturalne i w duchu "zero waste". Możesz także spróbować przywiązania na sznurkach butelek czy puszek. Ich dźwięki będą odstraszać szkodniki.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.