Blisko ludziZgotował współpasażerom piekło. "Od początku był problematyczny i opryskliwy"

Zgotował współpasażerom piekło. "Od początku był problematyczny i opryskliwy"

Na pokładzie samolotu doszło do nieprzyjemnego incydentu
Na pokładzie samolotu doszło do nieprzyjemnego incydentu
Źródło zdjęć: © Getty Images | Erik Witsoe ErikWitsoe.com
17.10.2022 18:56, aktualizacja: 18.10.2022 09:47

Miał być przyjemny lot na wymarzone wakacje, była awantura i awaryjne lądowanie. Na pokładzie Dreamlinera PLL LOT, który leciał na Dominikanę doszło do nieprzyjemnego incydentu, który zakończył się zawróceniem samolotu.

Wydarzenie miało miejsce w piątek, 14 października. Samolot polskich linii lotniczych LOT odbywał kurs na Dominikanę. Niestety lot, który upłynąć miał w spokojnej atmosferze, został zakłócony przez jednego z pasażerów. Mężczyzna zmienił plany wszystkim pasażerom.

Incydent w samolocie

W takich sytuacjach obsługa samolotu jest bezwzględna. Działa, mając na celu dobro pasażerów. Kiedy podczas lotu na Dominikanę jeden z pasażerów zaczął się awanturować, po kilku próbach uspokojenia go, podjęto decyzję o awaryjnym lądowaniu.

"Nie ma to jak dobre rozpoczęcie wakacji... agresywny pasażer na LO6305 WAW-PUJ. SPLRA zawraca do Lajes na Azorach. Po wycofaniu pasażera i dotankowaniu planujemy kontynuowanie rejsu. Pamiętajcie: alkohol i samolot to nie jest dobre połączenie" - napisał na Twitterze Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy linii.

W rezultacie, nie dość, że agresywny pasażer popsuł humor pasażerów i atmosferę panującą na pokładzie Dreamlinera, to sprawił, że samolot na Dominikanę doleciał znacznie później.

Upominał się o wódkę

Świadkową zdarzenia była influencerka Amelia Szczepaniak. Kobieta leciała na wakacje na Dominikanę. Na swoje nieszczęście, siedziała obok problematycznego mężczyzny. Na swoich InstaStories zrelacjonowała nieprzyjemną podróż.

- Gość siedział obok nas i od początku był problematyczny i opryskliwy. Co chwilę miał z czymś problem. Chciał kupić perfumy, odpakował je i nie chciał za nie zapłacić. Co chwilę wzywał stewardessy, no po prostu taki zwykły cham i prostak. Dało się to wytrzymać do momentu, kiedy zaczął krzyczeć do stewardess "k***a dawać mi tę wódkę - wspominała.

Jak zaznaczała mężczyzna miał być pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Miał także grozić Amelii Szczepaniak pobiciem. Relacja influencerki po 24 godzinach wygasła.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Zagłosuj na #Wszechmocne 2022
Zagłosuj na #Wszechmocne 2022© WP Kobieta
Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także