Źle znosisz antykoncepcję hormonalną? Może już niedługo pigułki będzie łykał twój facet
Na uniwersytecie w Melbourne trwają prace nad pigułką antykoncepcyjną dla mężczyzn, która do dystrybucji ma trafić w trakcie najbliższych 5-10 lat. Ma nie mieć efektów ubocznych, a niektórym zażywającym podniesie libido.
19.03.2018 | aktual.: 19.03.2018 17:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od kilku lat w mediach pojawiają się doniesienia o pracach nad pigułkami antykoncepcyjnymi dla mężczyzn. Z nadzieją czekamy na wymierne efekty tych szumnie zapowiadanych środków. Póki co, nadal jedyną metodą antykoncepcyjną "dla mężczyzn" są stare, dobre i zawodne prezerwatywy.
Nowy projekt "męskiej pigułki" ma skupiać się nie, jak te dotychczas testowane, na terapii hormonalnej, ale zapobiegać wytryskowi. Środek ma blokować dwie kluczowe proteiny, które odpowiadają za uwolnienie plemników podczas orgazmu. Efekt zażywania pigułki będzie oczywiście czasowy, a jak szczycą się badacze z Monash University – ma go charakteryzować stuprocentowa skuteczność.
Lek ma ponadto u niektórych panów podwyższać libido, ponieważ, podobnie, jak viagra, rozszerza naczynia krwionośne. Niebawem środek antykoncepcyjny dla mężczyzn wejdzie w fazę testów na ochotnikach. Badania finansuje amerykańskie stowarzyszenie Male Contraceptive Iniative (Inicjatywa Antykoncepcyjna Mężczyzn). Dotychczas badania pochłonęły 150 tys. dolarów, czyli ponad pół miliona złotych.
Doktor Sab Ventura, przewodzący grupie badaczy, w oświadczeniu dla prasy, powiedział: "Naszym celem jest stworzenie całkowicie bezpiecznego, a przy tym niezawodnego środka, który zamiast uniemożliwiać plemnikom osiągnięcie dojrzałości, będzie po prostu hamował transportowanie spermy."
Co ciekawe, "męska pigułka" składem ma przypominać Flomax, powszechnie dostępny lek stosowany na przerost prostaty, działający na jedną z dwóch wspomnianych protein. Na razie badacze szukają dodatkowych źródeł finansowania, żeby przyspieszyć badania. Wejście na rynek swoich tabletek antykoncepcyjnych zapowiadają obecnie na rok 2023.
Dotychczasowe prace nad męską pigułką antykoncepcyjną spełzły na niczym, ze względu na efekty uboczne, których nie dało się wyeliminować – przede wszystkim trwałe problemy z płodnością czy skrajnie obniżone libido. Ten drugi problem został w przypadku wykluczony na etapie testów laboratoryjnych.
Męska tabletka antykoncepcyjna to nie tylko ważny krok w rozwoju medycyny, ale też równouprawnienia. Nie tylko odciąży kobiety, z których nie wszystkie znoszą dobrze antykoncepcję hormonalną, ale da panom pełną kontrolę nad liczbą potomstwa, zapobiegając okropnym historiom z gatunku "złapała go na dziecko". Teraz będzie można zapytać "dlaczego nie brałeś tabletki?".