Złodzieje są coraz bezczelniejsi. Uważaj na kradzieże "na kolec"

To wyjątkowo prosta metoda, na którą może się nabrać każdy z nas. Do rabunku dochodzi zwykle pod samym bankiem. Najpierw złodzieje obserwują, kto wypłaca znaczną ilość gotówki w banku. Następnie namierzają auto takiej osoby, po czym przebijają oponę zwykłym kolcem.

Kiedy potencjalna ofiara wychodzi z banku, od razu zauważa brak powietrze w oponie. A wtedy najczęściej odruchowo otwiera auto i wrzuca torbę z gotówką i dokumentami na siedzenie pasażera, aby przyjrzeć się oponie. Zdarza się, że nie zamyka nawet drzwi. Wszystko to ułatwia kradzież, , bowiem to właśnie w tym momencie złodzieje ruszają do ataku, wykorzystując chwilowy brak czujności. Schowani za pojazdem, otwierają drzwi, a następnie, wyjmują z auta pieniądze, a także dokumenty. Cała akcja trwa zaledwie kilkanaście sekund. Wystarczy chwila nieuwagi, żeby stracić majątek.

Czytaj także: Zakazane na plaży. Nawet 1500 zł mandatu

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nawet jeśli złodziejom nie uda się ukraść pieniędzy od razu, potrafią jechać za swoją ofiarą aż do warsztatu samochodowego, gdzie zwykle kieruje się ona po przebiciu opony. Tam również może dojść do kradzieży.

Przed kradzieżą da się ustrzec. Jeśli po wyjściu z banku zauważysz, że "złapałeś gumę", bądź czujny. Pod żadnym pozorem nie odkładaj gotówki i dokumentów. Miej je cały czas przy sobie, także w warsztacie wulkanizacyjnym. Pamiętaj o tym, żeby auto było cały czas zamknięte, nawet gdy stoisz tuż obok. Dzięki temu zminimalizujesz ryzyko rabunku.

Czytaj także: 500 zł mandatu za podlewanie. Niejeden już zapłacił

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl