Zmiana pożądana – jak polepszyć jakość życia?
Zadziwia Cię, z jaką łatwością koleżanka rzuciła pracę bądź zakończyła wieloletni związek? Twoje podejście do zmian i gotowość ich realizacji może diametralnie różnić się od nastawienia innych osób. Podczas gdy jedni w mgnieniu oka podejmują decyzje, które przewracają ich życie do góry nogami, inni latami tkwią w niezadowalającej sytuacji, zdając się na los.
Zadziwia Cię, z jaką łatwością koleżanka rzuciła pracę bądź zakończyła wieloletni związek? Twoje podejście do zmian i gotowość ich realizacji może diametralnie różnić się od nastawienia innych osób. Podczas gdy jedni w mgnieniu oka podejmują decyzje, które przewracają ich życie do góry nogami, inni latami tkwią w niezadowalającej sytuacji, zdając się na los.
Nierzadko czynnikiem wyzwalającym przemianę jest dramatyczne doświadczenie, np. choroba. A czasem po prostu dochodzimy do „muru”, który wymusza na nas podjęcie innych niż dotychczas działań. Dlaczego tak bardzo unikamy zmian?
Lęk nasz powszedni
Tym, co nas powstrzymuje, jest strach. Najczęściej jest to lęk przed utratą pewności i poczucia bezpieczeństwa. Jednym słowem – boimy się nieznanego. Towarzyszy nam również lęk przed niepowodzeniem, popełnieniem błędu, a nawet… sukcesem – np. obawiamy się, czy podołamy nowym obowiązkom, które spadną na nasze barki wraz z awansem. Często blokuje nas lęk przed reakcją otoczenia. Dobrze znają go osoby o niskiej samoocenie, potrzebujące nieustannej aprobaty innych.
Krok po kroku
Uświadomienie sobie konieczności zmiany i chęć jej podjęcia to pierwszy krok w drodze do sukcesu. Zanim jednak przystąpisz do działania, musisz dokładnie określić, czego przemiana ma dotyczyć. Usiądź, weź do ręki kartkę i zdefiniuj obszar życia, który Cię nie zadowala – np. związek, wygląd, praca, relacje z przyjaciółmi. Pamiętaj, aby skupić się wyłącznie na jednym z nich, nawet jeśli zmian wymaga kilka.
Szczegółowo określ to, co chcesz osiągnąć. Cel musi być konkretny, jasny i – jeśli to tylko możliwe – mierzalny. Masz zamiar popracować nad figurą? Zamiast postanawiać „chcę schudnąć”, napisz dokładnie, ile kilogramów pragniesz się pozbyć, jakie wymiary chcesz osiągnąć, w jakim tempie ma następować utrata centymetrów.
W swoich myślach stwórz obraz sytuacji, do której mają doprowadzić podjęte przez ciebie działania. Codziennie wieczorem wizualizuj swój cel. Obraz z myśli przenieś na kartkę – opracuj „mapę marzeń”. Umieszczaj na niej wszystko to, co kojarzy ci się z celem, do którego dążysz – pocztówki z miejsc, które chcesz odwiedzić, zdjęcia szczęśliwych par, swoje fotografie sprzed lat, gdy nosiłaś ubrania w mniejszym rozmiarze.
Niezwykle ważna jest motywacja. Za każdy sukces, nawet najmniejszy, nagradzaj się. Szukaj wsparcia u osób, które osiągnęły to, czego Ty pragniesz i korzystaj z ich wiedzy i doświadczenia. W tym przypadku szczególnie pomocne mogą okazać się fora internetowe.
Zmień język, którym posługujesz się na co dzień. Zamiast mówić „chciałabym znaleźć lepszą pracę”, powtarzaj „chcę znaleźć lepszą pracę”. Słowem „chcę” zastąp również posiadające negatywny wydźwięk słowo „muszę”. Zmodyfikuj także sposób formułowania wypowiedzi – unikaj słowa „nie”. Silniej zmobilizuje do działania stwierdzenie „chcę być szczęśliwa” niż „nie chcę być nieszczęśliwa”.
Pamiętaj, że każda zmiana wymaga poświęcenia i wysiłku. Nie oczekuj, że swój cel osiągniesz szybko i łatwo, nie zniechęcaj się również po pierwszych niepowodzeniach. Jeśli wydaje Ci się, że sama nie podołasz wyzwaniu, nie bój się zwrócić o pomoc do psychoterapeuty.
Mała wielka zmiana
Wiele osób nie podejmuje działania, błędnie sądząc, że jedyna skuteczna zmiana to taka, która następuje gwałtownie. Tymczasem efekty takiej rewolucji mogą być mniej trwałe i zadowalające niż rezultaty stopniowej, powolnej przemiany. Ciągłe udoskonalanie i dążenie do celu małymi krokami to podstawowe założenie japońskiej filozofii kaizen.
Jak to wygląda w praktyce? Jeśli chcesz poprawić relacje z partnerem, zacznij od codziennego przytulenia się czy pocałunku na dzień dobry. Kiedy nawyk ten utrwali się, przejdź do kolejnego kroku – każdego dnia znajdźcie czas, aby porozmawiać, nie o tym, co trzeba kupić czy naprawić w domu, ale o waszych emocjach i marzeniach. Następnie wprowadźcie zwyczaj spędzania jednego wieczoru w miesiącu tylko we dwoje – w kinie bądź restauracji. I tak krok po kroku zmieniajcie swój związek.
(map/sr)