GwiazdyZnajomi kontra związek

Znajomi kontra związek

Znajomi kontra związek
02.10.2006 13:52, aktualizacja: 28.05.2010 18:11

Zaczynając nowy związek zyskujesz nie tylko nowego partnera. Chcesz czy nie, ale razem z nim zwykle w twoje życie wkraczają jego znajomi. Czy mają jakiś wpływ na wasz związek? Czy można być z kimś, kogo przyjaciół się nie lubi?

Zaczynając nowy związek zyskujesz nie tylko nowego partnera. Chcesz czy nie, ale razem z nim zwykle w twoje życie wkraczają jego znajomi. Czy mają jakiś wpływ na wasz związek? Czy można być z kimś, kogo przyjaciół się nie lubi?

Rola przyjaciół w naszym życiu jest ogromna. Poza rodziną to oni są dla ciebie najbliższymi ludźmi i to oni znają cię najlepiej. Tak samo jest z nim i jego przyjaciółmi. Pokaż mi swoich znajomych, a powiem ci kim jesteś? Myślę, że tak. Przyjaźnimy się najczęściej z ludźmi podobnymi do nas, którzy mają podobne poglądy, cele w życiu, doświadczenia. Obserwując znajomych można wiele powiedzieć o człowieku. O czym rozmawiają ze sobą? Jeśli o tym kto ile zarabia albo kto się kiedy bardziej upił, to chyba nie musisz się długo zastanawiać którędy uciekać. Chociaż, z drugiej strony nie zarażaj się po jednym razie. Dla nich też może być stresujące to, że jakaś nowa osoba wkracza w ich towarzystwo. Czasem głupie gadki wynikają z nerwów, a nie z bezmyślności. Więc zanim skreślisz faceta i jego kumpli, daj im szanse bliższego poznania. Bo tak naprawdę gdyby faceci słyszeli co my wygadujemy w swoim gronie na ich temat, albo jak plotkujemy to też nie byliby najlepszego zdania o naszych koleżankach.
A wyobraź sobie, że się pokłócicie albo nawet rozstaniecie. Co dalej ze znajomymi? Niektórzy są jego, niektórzy twoi, a innych poznaliście wspólnie. I co teraz? No właśnie. A jak muszą się czuć wasi przyjaciele. Wybierać to czy się będzie lojalnym w stosunku do jednej ze stron, a przeciwko drugiej na pewno nie jest ani łatwe ani przyjemne.

ZOBACZ TAKŻE

ON, TY I JEGO RODZINA Czasem znajomi mogą pomóc ratować związek, ale bywa też, że uświadamiają nam różne cechy partnera, których nie dostrzegamy albo wolałybyśmy nie widzieć. Może to być bolesne, bo przecież chciałabyś, żeby wszyscy tak samo zachwycali się twoim chłopakiem, jak ty. A wyobraź sobie, że twoja najlepsza przyjaciółka zaczęła spotykać się z beznadziejnym typem, który na dodatek za dużo pije i źle ją traktuje. Czy nie zareagowałabyś? Jako przyjaciółka przecież się martwisz i chcesz dla niej jak najlepiej. Nic dziwnego, od tego są przyjaciele. Dlatego warto ich słuchać, bo prawdziwi przyjaciele zawsze chcą naszego dobra. A z nieprawdziwymi dajmy sobie spokój.
Innym problemem może być to, że do jego paczki ciągle należy jego ex. Kiedyś byli razem, rozstali się, ale ona została w towarzystwie. Co robić? Niewiele możesz. Skoro ona jest „jedną z nich”, to raczej musisz to zaakceptować. Byle tylko nie zaczynała z nim rozmowy od „a pamiętasz jak...”. Tego nie da się znieść!
A co jeśli twoi znajomi nie polubią twojego chłopaka? Albo jak on nie polubi ich? Zastanawiam się czy taki związek przetrwa. Czy da się żyć bez przyjaciół? A bez partnera? Jeśli nie uda się pogodzić tych dwóch ważnych aspektów twojego życia, to co zrobisz? Lepiej nie myśleć. Zwykle bywa tak, że sytuacja sama się rozwiązuje i albo oni przekonują się do niego lub on do nich, albo nic z tego nie wychodzi. Chociaż bywają i takie, co zrywają przyjaźnie, by być ze swoim wybrankiem i po kilku latach, gdy czar pryska, nie maja do kogo się odezwać. Smutne, ale prawdziwe. Dlatego najlepiej znaleźć takiego faceta, którego polubią twoi przyjaciele i który będzie miał fajnych znajomych, którzy polubią ciebie. Możliwe? No pewnie. Ale ile się trzeba naszukać...

Katarzyna Szcześniak - psycholog, dziennikarka.
Zodiakalny Byk z ascendentem w Skorpionie.
Próbuje zgłębiać tajemnice ludzkiej (zwłaszcza męskiej) natury.
Z różnym skutkiem.

ZOBACZ TAKŻE

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także