Znana marka zainspirowała się kultowym filmem dla nastolatek. Zalała ich prawdziwa fala hejtu
"Wredne dziewczyny" to kultowy film dla nastolatek, który obejrzały miliony fanów na całym świecie. Niektórych cytatów z tej produkcji nie można zapomnieć. Z tego założenia wyszła marka Primark, która znane hasła wydrukowała na swoich t-shirtach. To jednak nie spodobało się wszystkim.
15.09.2017 | aktual.: 15.09.2017 11:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bardzo głośny sprzeciw wyraziła 48-letnia Dawn Thompson z Edynburga. Mama dwóch córek nagłośniła w sieci protest dotyczący koszulek z takimi cytatami jak "You can't sit with us" (Nie możesz z nami usiąść), czy też "On Wednesday we wear pink" (W środy nosimy róż). Zdaniem Thompson hasła te nawołują do prześladowania młodych ludzi i zaniżają samoocenę młodych dziewcząt.
W rozmowie z "Daily Mail" przyznaje, że przyjaciółka jej starszej córki padła ofiarą gnębienia przez rówieśników i bardzo długo czuła, że nie pasuje do towarzystwa. Dlatego napisy sugerujące, że ktoś nie jest wystarczająco "dobry", żeby usiąść z innymi, wydały jej się skrajnie nieodpowiednie.
Dawn dodała również, że przez wzgląd na rosnącą liczbę samobójstw popełnianych przez młodych ludzi w wyniki bycia dręczonym, promowanie takich haseł w ogóle nie powinno mieć miejsca. – Weszłam do tego sklepu z przyjaciółkami i po prostu zaniemówiłam. Jak tak można? To nieodpowiedzialne – mówi Thompson w rozmowie z mediami.
Film "Wredne dziewczyny" bazuje właśnie na historii popularnych nastolatek, które dręczą słabszych i wykorzystują swoją atrakcyjność, by manipulować otoczeniem. Odsłania bardzo wiele problemów młodych ludzi, jednak kończy się pouczającym morałem i happy endem. Cytaty w nim zawarte to raczej prześmiewcza forma komentowania rzeczywistości niż promocja gnębienia innych.
Mimo to Dawn postanowiła rozpętać internetową burzę dotyczącą tego zjawiska i w jej wendettę zaangażowały się setki internautów. Część z nich popiera kobietę, jednak bardzo wiele osób nie widzi problemu w napisach na koszulkach, które zaproponował Primark. Marka nie wystosowała jeszcze oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.
A jakie jest wasze zdanie? Czy cytat z popularnego filmu dla młodzieży umieszczony na ubraniu może mieć aż tak negatywny wpływ na psychikę młodego człowieka, czy cała sytuacja jest nieszkodliwa?