Zobacz, jak Elizabeth Taylor w minutę robi makijaż
Elizabeth Taylor na zawsze zapisała się w historii filmu i popkultury. Osiem razy wychodziła za mąż, za siedmiu mężczyzn. Zebrała gigantyczną kolekcję biżuterii, a jej związek z Richardem Burtonem określono mianem romansu stulecia (na długo zanim pojawiła się księżna Diana i jej miłosne perypetie). Jej nienaganny makijaż oczu, z niebieskim cieniem i czarnym eyelinerem stał się pozycją kultową. I jak się okazuje, Taylor przez lata malowała się sama.
Brytyjska aktorka do perfekcji opanowała technikę robienia idealnych kresek. Jak dowiadujemy się z licznych przekazów, piękność o fiołkowych oczach miała obsesję na punkcie optycznego rozjaśniania białek oczu. Właśnie dlatego jej paleta kolorystyczna była wąska i precyzyjna – Taylor używała wyłącznie błękitów, które neutralizują czerwone odcienie.
A że Taylor nieustannie podróżowała, imprezowała i była prekursorką stylu życia określanego mianem „jet-setter”, nic dziwnego, że czasem musiała wykorzystać swoją wiedzę z zakresu fizyki i stworzyć iluzję optyczną. Ale to nie jej wiedza na temat kolorów, a technika makijażu wzbudza największy podziw. W jednym z archiwalnych klipów wideo widzimy, jak jedną ręką, przy użyciu malutkiego pędzelka, jaki dołączany jest do palety cieni, Taylor w minutę robi swój legendarny makijaż. Jasnoniebieską bazę nakłada na całą powiekę, następnie cieniem w kolorze indygo zaznacza załamanie powieki i podkreśla kształt oka. Nawet makijażysta Kim Kardashian, Mario Dedivanovic, jest zachwycony wprawnością Taylor.
