Zosia nie chce rodzeństwa

Przygotowywałam 6-letnią córkę na przyjście nowego członka rodziny, ale ostatnio poprosiła mnie, żebyśmy już nie rozmawiały na temat "tego" dziecka.

Jestem mamą Zosi, która we wrześniu kończy 6 lat i noszę następne dziecko. To już 33 tydzień. Przygotowywałam starszą córkę na przyjście nowego członka rodziny sukcesywnie, jednak ostatnio poprosiła mnie żebyśmy już nie rozmawiały na temat "tego" dziecka. Bardzo kocham swoja córeczkę i nie chcę, żeby cierpiała albo myślała, że już jej nie chcemy. Proszę o pomoc.

Mogę się domyślać, że Zosia ma dość rozmów o dzidziusiu, który wkrótce ma z wami zamieszkać. Jasne, ze należy przygotowywać dziecko na pojawienie się rodzeństwa, rozmawiać z nim i razem różne rzeczy szykować. Nie można jednak przesadzić w tej koncentracji na nienarodzonym maleństwie, bo wtedy prowokujemy do zazdrości. Przypuszczam, ze tak się stało z Zosią. Poczuła się mniej ważna, bo przecież rozmowy toczą się wyłącznie wokół dziecka w brzuszku, a o niej nie rozmawiacie. Co radzę? Zachęcam do zaprzestania „przygotowań” do narodzin i poświęcenia większej uwagi Zosi. Proszę mówić o swoich uczuciach do niej, o tym, jak jest dla was ważna, o tym jaka mądra, jaka wspaniała… Podkreślajcie, że zawsze będzie najstarszym dzieckiem w rodzinie i nikt nie będzie już starszy od niej. Tę pozycję ma zagwarantowana i już może poczuć się ważna z tego powodu. Zosia musi odzyskać swoją dawną pozycję w rodzinie. Z Waszą miłością i akceptacją zdarzy się to szybciej niż bez niej.