Zrobią cię na bóstwo, nawet jeśli masz podbite oko
Kanadyjski salon fryzjerski postanowił zareklamować swoje usługi w dość oryginalny sposób. I już ściągnął na siebie gromy krytyki – chyba zasłużonej...
Kanadyjski salon fryzjerski postanowił zareklamować swoje usługi w dość oryginalny sposób. I już ściągnął na siebie gromy krytyki – chyba zasłużonej. Na zdjęciu zachęcającym do skorzystania z ich usług widać elegancko ubraną młodą kobietę. Siedzi na kanapie, za którą stoi mężczyzna z prezentem dla niej – luksusowym naszyjnikiem. Od razu widać z jakiej okazji ten prezent. Kobieta ma podbite oko...
Na dodatek u góry widać napis: „Look good in all you do” („Wyglądaj dobrze we wszystkim, co robisz”). Nic dziwnego, że strony internetowe, na których pojawiła się reklama, zalane zostały wściekłymi komentarzami oburzonych odbiorców – kobiet przede wszystkim, które uznały, że to reklama przemocy domowej, a nie usług fryzjerskich. Niektórzy postanowili sami wymierzyć „karę” szefostwu zakładu - fasada salonu zalana została farbą i popisana sprayem.
Jednak Sarah Cameron, właścicielka reklamowanej placówki, nie widzi problemu i dziwi się tak gwałtownym reakcjom.
- Być może u niektórych osób poruszyliśmy czułą strunę, ale w naszym społeczeństwie wciąż wszystko wszystko dopasowujemy do czyichś oczekiwań, każdy jest przewrażliwiony. Nie próbujemy nikogo atakować. Chcieliśmy tylko przesunąć pewne granice [sztuki]. Widzisz zdjęcie, myślisz sobie, że to miła fotografia, a potem dostrzegasz kontrowersje.
I dodaje: Po prostu lubimy sztukę.
A co wy myślicie o kampanii reklamowej kanadyjskiego salonu? Ciekawa prowokacja czy niewypał?
(ma)