12‑letnia ofiara gwałtu urodziła bliźnięta. "Zmuszono ją do macierzyństwa"
Dwunastoletnia dziewczynka z prowincji Jujuy w Argentynie urodziła bliźnięta. Ciąża dziecka była wynikiem gwałtu. I choć argentyńskie prawo pozwalało w tym przypadku na aborcję, to – według organizacji pro-choice – formalności były tak przedłużane, aby na usunięcie ciąży było za późno. Sprawa wywołała ogromne poruszenie.
10.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:31
Poród odbył się poprzez cesarskie cięcie. Lekarze zdecydowali się na nie przede wszystkim ze względu na bardzo młody wiek pacjentki oraz fakt, że ciąża była mnoga. Jak wynika z informacji z lokalnych portali informacyjnych, dwunastolatka urodziła przed terminem.
Sprawa zgwałconej dziewczynki oburzyła opinię publiczną. Zwłaszcza, że według doniesień "Página/12" 12-latka chciała usunąć ciążę. Działacze ruchu pro-choice informują, że chociaż dziecko trafiło do szpitala w trzecim trymestrze ciąży, to urzędnicy tak przedłużali procedurę, że ostatecznie na zabieg było za późno. "Zmuszono ją do macierzyństwa" – uważają aktywiści.
Podobna sytuacja miała miejsce w Argentynie w 2019 roku, kiedy zgwałcona przez sąsiada 12-latka również nie miała przeprowadzonej aborcji, mimo że ona jak i jej rodzice chcieli usunięcia ciąży.
Legalizacja aborcji w Argentynie
Legalizacja aborcji w Argentynie była jedną z obietnic wyborczych Alberto Fernández. Prezydent skierował inicjatywę do Kongresu. Jak informuje BBC w Argentynie każdego roku około 40 tys. kobiet wymaga pomocy lekarskiej po nielegalnych, nieprawidłowo przeprowadzonych zabiegach aborcji.
W tej chwili przerywanie ciąży w Argentynie jest dozwolone w dwóch przypadkach: kiedy życie lub zdrowie matki jest zagrożone i kiedy do zapłodnienia doszło w wyniku gwałtu.W drugim przypadku wystarczy ustne oświadczenie ofiary.