12‑letniemu Dawidowi ukradziono rower. Jego mama prosi o pomoc
"Mój syn kupił sobie wymarzony rower. Był z tego bardzo dumny, to była pierwsza rzecz, na którą uzbierał sam pieniądze (...) W ciagu minuty rower został skradziony. Dwóch mężczyzn odebrało dziecku rzecz, która kosztowała go wiele wyrzeczeń" – pisze mama 12-latka.
10.03.2019 16:07
Ostatnio na Facebooku pojawił się apel zdenerwowanej mamy. Kobieta opisuje, że jej 12-letni syn od dłuższego czasu zbierał pieniądze na wymarzony rower. Po zakupie, chłopiec wszędzie jeździł rowerem. Jak opisuje jego mama, przejechał na nim ok. 5000 km.
"Jeździł, na zajęcia, na wycieczki po Warszawie i okolicy. Woził swoją kochaną siostrzyczkę. W poniedziałek 4 marca o godzinie 12:45 w ciągu minuty rower został skradziony. Dwóch mężczyzn w jednej chwili odebrało dziecku rzecz, która kosztowała go wiele wyrzeczeń" – pisze internautka.
Kobieta poszukuje mężczyzn i liczy, że uda się ich odnaleźć z pomocą internautów. Post mamy 12-letniego Dawida poruszył użytkowników Facebooka. Do tego stopnia, że udostępniono go już ponad 470 razy. Niestety, roweru wciąż nie udało się odnaleźć.
Kilka dni po publikacji internauci wpadali na pomysł, aby zorganizować zbiórkę pieniędzy, które pozwolą na zakup wymarzonego roweru. Pomysł ten nie spodobał się jednak mamie Dawida. Kobieta podkreśliła, że jej syn od 3 lat jest wolontariuszem i dobrze wie, na czym polega pomaganie i ciężka praca. Internautka uważa, że chłopiec nie byłby zadowolony z takiej formy pomocy.
Zobacz także
"Dziękuje za tak duże zainteresowanie, wszystkie udostępnienia i słowa wsparcia. Jeśli chodzi o zbiórkę, to sądzę, że mój syn wolałby zarobić sam na ten rower (jak tylko będzie miał taką możliwość), niż dostać go w prezencie. Zapewne tak byłoby szybciej, ale z tej drugiej opcji miałby większą satysfakcję" – napisała mama Dawida.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl