36‑latka straciła pracę. Zastanawia się, czy może zajść w ciążę
36-letnia Aneta po 12 latach straciła pracę. Teraz jest na zasiłku dla bezrobotnych, który niedługo się kończy. Zastawia się, co robić dalej.
36-letnia Aneta swoje dotychczasowe życie poświęciła karierze zawodowej. Plany o zakładaniu rodziny odłożyła na dalszy plan. Teraz jej sytuacja diametralnie się zmieniła. Po 12 latach straciła pracę, a zasiłek dla bezrobotnych lada dzień jej się kończy. "Mieszkam w małym mieście, nawet nie jest ono powiatowe. Mam tu własny dom. Mieszkam sama, żadnych kredytów. Mam ok. 70 tysięcy złotych oszczędności. W mojej okolicy ciężko o pracę" – rozpoczyna swój wpis na forum Kafeteria WP.
Od 3 lat spotyka się z Kubą i zastanawia się nad powiększeniem rodziny. "I teraz pytanie: czy decydować się na dziecko? Z jednej strony bardzo bym chciałam, bo to już chyba ostatni dzwonek. Choć z drugiej strony strony przeraża mnie fakt, że będę zależna w 100 proc. od faceta" – kontynuuje kobieta.
Następnie zapytała forumowiczki, co by zrobiły na jej miejscu. "Decydować się na dziecko pomimo braku widoków na pracę?" – pyta.
"Ostatni dzwonek?"
Internautki starają się doradzić kobiecie. Na sytuację Anety patrzą z punktu biologicznego. "Patrząc na twój wiek, to ostatni dzwonek. Tym bardziej że nie wiadomo, czy od razu i bez problemu zajdziesz w ciążę. A za rok czy dwa lata też nie wiadomo, czy będziesz miała stałą pracę" – uważa jedna z nich.
"Znam kobiety, które urodziły pierwsze dziecko po 40-tce. Dzieci zdrowe, ciąże donoszone. Autorko, masz oszczędności, swój dom. Nie będziesz uzależniona całkowicie od faceta. Ja bym się decydowała" – oznajmia następna.
Kolejna z nich podzieliła się własną historią. "W wieku 36 lat urodziłam pierwsze dziecko. W wieku 38 lat – drugie. Wiek to nie problem. Pytanie, jak ci się układa z partnerem i czy możesz na nim polegać. Czy nadaje się na ojca i czy nie przerośnie go ta rola? To bardzo ważne, by mieć wsparcie w drugiej osobie. Myślę, że samotne macierzyństwo jest bardzo trudne. Utrata pracy to jest problem i tu nie ma co się oszukiwać. Dziecko kosztuje. Pytanie, czy twój partner jest w stanie was utrzymać. Całą trojkę. I czy będzie mu taki układ odpowiadał" – wyjaśnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Historie inspirujących kobiet