6 tys. zarobków i 500 plus. "Mieszkają we czwórkę w 25‑metrowym mieszkaniu"

Pokój, kuchnia, łazienka. W pokoju stoi loże małżeńskie. W jednym kącie jest łóżko 6-letniego chłopca, w drugim dziewczynki. A w czwartym kącie będzie stało łóżeczko.Tak mieszka czteroosobowa rodzina, która spodziewa się kolejnego dziecka.

"Odkąd pamiętam, ona zawsze w domu z dziećmi, a on w Anglii. Od miesiąca jest w Polsce i tu pracuje. Nie mają nawet kasy, żeby przedzielić pokój na pół. Nie mają centralnego ogrzewania, tylko piec kaflowy w pokoju, którym muszą ogrzać cały dom" - opowiada siostra mężczyzny na forum WP Kafetria.

Para dostaje 500 plus, mężczyzna w Anglii zarabiał 6 tys. zł na miesiąc. "Nie stroją się ani oni, ani dzieci. Ba! Na podwórku nic niezrobione, w domu nic niezrobione, żadnych remontów. Stoi PRL-owski regał, tyle że łóżka nowe, może 2-letnie" - opisuje internautka.

"Jak żyć?"

"Szkoda mi dzieci" - wyznaje kobieta. Zaznacza, że para nie ma żadnych oszczędności. "Gdzie są te pieniądze? Czy ci ludzie nie potrafią zagospodarować kasą, czy gdzie ona jest?" - pyta. "Jak oni wyobrażają sobie tak żyć? Jak uprawiać seks? Jak zaprosić koleżanki, kolegów? Nie będzie miejsce na biurko, żeby lekcje odrobić. Trzeba w kuchni, przy stole. Co będzie za parę lat?" - dodaje.

"No cóż... nawet jest takie powiedzenie "w każdym kątku po dzieciątku". Jak widać z tego opisu dokładnie tak tam jest" - skomentował jeden z internautów, po czym zasugerował, że może małżeństwo ma jakieś długi. "Nie zaglądaj innym do kieszeni" - poradził kobiecie ktoś inny. A wy co myślicie? Kobieta powinna się tym niepokoić czy nie powinna się wtrącać?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl