Aerobik na obcasach
To zajęcia nie tylko dla kobiet, które nie wyobrażają sobie życia bez szpilek. Zagraniczni trenerzy przekonują, że stiletto strength, czyli ćwiczenia na obcasach, kształtują sylwetkę, wpływają na kondycję i zdrowie. Dlatego trenować w ten sposób może każda z nas. Zwłaszcza że moda na tę formę aktywności dotarła już do Polski.
Pilates, spinning, zumba, body pump - te formy treningu już niedługo mogą odejść do lamusa. Powód? Zupełnie nowy trend wśród ćwiczeń skierowanych do kobiet. To aerobik na wysokich obcasach. Trening ten fachowo nazywany jest stiletto strength (co dosłownie znaczy „siła sztyletu”; sztyletami nazywa się ostre szpilki) i powstał przed kilkoma laty w Nowym Jorku. Do swojej oferty aerobik na obcasach szybko włączyły również kluby fitness z Miami czy Los Angeles. Okazało się, że kobiet zainteresowanych taką formą aktywności fizycznej nie brakuje. Do stiletto strength przekonały się już znane aktorki, m.in. Reese Whiterspoon czy Teri Hatcher.
Zastrzyk pewności siebie
W nowojorskim klubie Crunch, który trening na obcasach zorganizował jako pierwszy, zajęcia prowadzą wykwalifikowani instruktorzy, a także… modelki. Specjalnie ułożony program kształtuje nie tylko łydki i uda. Korzystnie wpływa również na biodra, kręgosłup, mięśnie brzucha, poprawia balans i postawę ciała. W ten sposób ruchy stają się lekkie, swobodne, harmonijne.
Stiletto strength dodaje również pewności siebie i sprawia, że możemy poczuć się świetnie we własnej skórze. Ale to nie wszystko. Trening na obcasach to nauka sprawnego poruszania się w wysokich butach. Dlatego jest idealny nie tylko dla miłośniczek takiego obuwia, ale także dla pań, które mają problem z chodzeniem w szpilkach. Po takich ćwiczeniach cały dzień spędzony na niebotycznych obcasach nie będzie problemem.
Amerykanie przekonują, że zajęcia w wysokich butach wpływają na zdrowie tak samo korzystnie, jak każda inna forma aktywności fizycznej. Trening stiletto strength poprawia zatem kondycję, wydolność organizmu, ponoć ujędrnia skórę.
Oswoić się ze szpilkami
Zajęcia te trwają od 30 do 45 minut. Część ćwiczeń wykonywanych jest w płaskim, sportowym obuwiu. Trening łączy elementy aktywności typu pilates z tradycyjnym aerobikiem. Zajęcia kończą się zazwyczaj ćwiczeniami odprężającymi. Trening tego typu coraz częściej można znaleźć w ofercie polskich klubów fitness.
„Ten rodzaj aktywności jest przeznaczony dla pań, które nie wyobrażają sobie życia bez szpilek, lub wręcz przeciwnie - dla kobiet pragnących oswoić się z wysokimi obcasami” - to informacja wrocławskiego klubu fitness Fantastic Body. Ważne, aby szpilki były dopasowane do wielkości stopy (nie za duże i nie za małe). Na pierwsze zajęcia lepiej zabrać buty z niższym obcasem.
* Uważaj, w czym ćwiczysz*
Dr Colleen Schwartz, rzeczniczka prasowa amerykańskiego stowarzyszenia ortopedów, powiedziała gazecie „San Francisco Chronicle”, że zajęcia na obcasach mają wady i zalety. „Jeśli zaczniesz taki trening w zbyt wysokich butach, może się to skończyć uszkodzeniem ścięgna Achillesa. Z medycznego punktu widzenia powiedziałabym, że taki trening to fatalny pomysł. Kobiety zakładają jednak szpilki bardzo chętnie, więc jest niezwykle ważne, aby nauczyły się w nich chodzić" - twierdzi dr Colleen Schwartz.
Chwyt marketingowy?
Niektórzy polscy trenerzy do stiletto strength pochodzą z rezerwą. - Dla mnie to po prostu przerost formy nad treścią. W żaden sposób nie potrafię uzasadnić wyboru takiego obuwia do treningu. Wydaje mi się, że jest to kontuzjogenne i bardzo niewygodne. Trenuje się w obuwiu przeznaczonym do ćwiczeń, ewentualnie na bosaka, a nie w szpilkach. To raczej chwyt marketingowy - podsumowuje trener personalny Michał Gronowski.
epn/(kg)