GwiazdyAleksandra Domańska reaguje na wpis Agnieszki Kaczorowskiej. "Oj, niefortunnie"

Aleksandra Domańska reaguje na wpis Agnieszki Kaczorowskiej. "Oj, niefortunnie"

Słowa serialowej Bożenki z "Klanu" wywołały ogromną dyskusję na temat samookceptacji. Według aktorki, ruch body positive tak naprawdę szkodzi kobietom i stoi za "modą na brzydotę". Ola Domańska, która wraz z przyjaciółkami zainicjowała akcję "Ciało bogini za nic się nie wini", nie pozostawiła wpis koleżanki po fachu bez odpowiedzi.

Ola Domańska
Ola Domańska
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. KBŁ

"Jestem estetką. To prawda. Myślę, że głównie taniec to we mnie ukształtował. Lubię piękno kryjące się pod wieloma aspektami. O pięknie można byłoby rozmawiać długo, bo to pojęcie względne... Natomiast obserwuję obecnie modę na brzydotę. Trochę wydaje mi się, że wynika z chęci przeciwstawieniu się instagramowemu pięknu, które narzuciło pewne standardy, a z drugiej ze zbyt skrajnego pojmowania takich haseł jak #bodypositive" – pisała w niedzielę na Instagramie Agnieszka Kaczorowska, która z bólem znosi widok kobiet zwyczajnych, pokazujących się takimi, jakie są.

"Po co eksponować swoje wady, mówiąc o 'dystansie' jak można po prostu je akceptować, żyć sobie z nimi spokojnie, a budować markę osobistą opartą na superlatywach? Nie rozumiem tego... ale rozumieć nie muszę" – pytała. Celebrytka nie spodziewała się, że ten wpis, mający w jej mniemaniu na celu promowanie najlepszej wersji siebie, przyniósł odwrotny efekt. Media społecznościowe zalewają zdjęcia kobiet, które wcale nie chcą być idealne, ale… sobą.

 Ola Domańska o poście Agnieszki Kaczorowskiej

 Do słów Kaczorowskiej odniosło się wiele osób publicznych. Aleksandra Domańska jest jedną z nich. Czując się wywołana do skomentowania sprawy, nagrała filmik.

 – No niefortunnie się złożyło. Szczerze mówiąc, sama tak pomyślałam, jak ten post przeczytałam: "Oj, kurczę, niefortunnie. No niefortunnie. Nie będzie ci łatwo teraz". Ale kto z nas tam kiedyś nie był, najmilsi? – pyta. Po co, że głupie? Można, tak, wiem – bo sama z mojej rodziny zamiast "Podaj mi sól", powiem: "Sp…". Niestety, no krótki mam lont, ale teraz, odkąd empatia rozwija się we mnie codziennie w szalonym tempie, chciałabym powiedzieć, że Polska zawsze będzie Polską, jeżeli będziemy krzyczeć, że "głupia", "co ona powiedziała?" – słyszymy na nagraniu.

 32-latka pokazuje post blogerki Segritty, która zwróciła się bezpośrednio do Kaczorowskiej słowami: "Z uwagą przeczytałam Twój tekst o 'modzie na brzydotę' i mam garść przemyśleń. Najpierw, dla jasności, napiszę swoimi słowami to, co jak sądzę, miałaś na myśli: Czujesz, że w social mediach influencerki promują pokazywanie brzydoty, wad i słabych punktów człowieka, zachęcając tym samym do koncentrowania się na tych słabych punktach. I obawiasz się, że w efekcie ludzie przestaną się rozwijać zarówno na poziomie umysłu, zdrowia, jak i urody".

I zaraz dodała, że uroda i piękno to pojęcia względne i najwyższy czas wbić to sobie do głowy. A normalność nie jest niczym złym, wręcz przeciwnie – pokazywanie jej, mówienie o niej pomaga nam wszystkim poczuć się wystarczającymi.

Ola Domańska jej – i nie tylko – w tym wtóruje. – Mieliśmy beznadziejnych nauczycieli, sami jesteśmy beznadziejnymi nauczycielami. To nie dziwi, ale można to zmienić. Właśnie teraz. Nie ma się co dziwić, rodząc się i wychowując w takich okolicznościach, że mocno tkwią w nas pewne przekonania – mówi, ciesząc się, że rozgorzała właśnie taka dyskusja.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (38)