Aleksandra Hamkało o samoakceptacji. "Tak właśnie wygląda mój biust"
Aleksandra Hamkało postanowiła odnieść się do komentarzy na temat swojej "odważnej" sukni założonej podczas ostatniej premiery filmowej. Aktorka przyznaje, że nie ma problemu z pokazywaniem swojego ciała. "Co najciekawsze, wcale się tak nie czułam kilka lat temu. Mimo że moje ciało było mniej doświadczone przez życie" - wyjaśnia.
06.01.2022 09:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Aleksandra Hamkało pojawiła się ostatnio na premierze filmu "Koniec świata, czyli kogel mogel 4" i swoją (dla wielu) bardzo odważną kreacją, wywołała w sieci lawinę komentarzy. Aktorka postanowiła się do nich odnieść, tłumacząc, że takie stylizacje na rynku zachodnim są "absolutnie mainstreamowym standardem".
Zobacz także
Odwaga według Aleksandry Hamkało
Po chwili jednak zreflektowała się, tłumacząc, że poniekąd rozumie konsternację, jaką wywołała jej "odważna" kreacja. "Może rzeczywiście jest w tym jakiś rodzaj odwagi i jest to odwaga bezwarunkowego lubienia swojego ciała" - wyjaśnia w obszernym wpisie na Instagramie.
Hamkało wspomina myśli, jakie przechodziły jej przez głowę, kiedy projektantka Izabela Łapińska zaproponowała jej właśnie tę suknię. "Przeleciała mi przez głowę myśl: 'Kurcze, z tym moim mikro biuścikiem, raptem dwa czy trzy miesiące po skończeniu karmienia?' Ale sukienka była przepiękna, a ja… przecież lubię siebie właśnie, taką jaka jestem! No więc proszę - tak właśnie wygląda mój biust tuż po skończeniu karmienia drugiego dziecka. Jestem z niego dumna i mam dla niego bezwarunkową miłość".
Droga do samoakceptacji
Aktorka wyznaje, że jeszcze kilka lat temu nie potrafiła w pełni zaakceptować wyglądu swojego ciała. "Co najciekawsze, wcale się tak nie czułam kilka lat temu. Mimo że moje ciało było mniej doświadczone przez życie, piersi pełniejsze, a brzuch jędrniejszy, nie umiałam spojrzeć na nie w lustrze bez żadnych 'ale'".
Dziś na swoją fizjonomię patrzy zupełnie inaczej, a zawdzięcza to bez wątpienia macierzyństwu. "Przecież to mój dom. Innego mieć nie będę. Jestem mu wdzięczna za wszystko na co mi pozwala, za to że potrafił tak wdzięcznie przywitać w swoich progach tych małych gości. I cały czas się zmienia, ale doceniane, zadbane i karmione miłością nigdy nie zmienia się na gorsze. Po prostu się zmienia" - podsumowuje Hamkało.
Przypomnijmy, że 33-letnia aktorka już w 2012 r. została żoną Filipa Kalinowskiego. Mężczyzna jest realizatorem dźwięku i kompozytorem. Para wychowuje wspólnie pięcioletnią córkę i kilkumiesięcznego syna.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.