Alżbeta Lenska przyszła na ściankę z córką. To jej wierna kopia
Alżbeta Lenska i Rafał Cieszyński od lat tworzą jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w polskim show-biznesie. Para doczekała się dwójki dzieci – Zosi i Antoniego. Ostatnio Lenska zapozowała z dwunastolatką na ściance. Córka to jej wierna kopia.
Alżbeta Lenska i Rafał Cieszyński pobrali się w 2007 roku. Rok później wzięli ślub kościelny - ceremonia odbyła się 28 sierpnia 2008 w kościele św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu. Para doczekała się dwójki dzieci – urodzonej w 2011 roku córki Zosi oraz młodszego o dwa lata Antoniego.
Alżbeta Lenska pokazała córkę. To jej kopia
Lenska pojawiła się na wydarzeniu zorganizowanym przez markę La Millou z okazji Dnia Dziecka. Gwieździe "M jak miłość" w pozowaniu na ściance towarzyszyła jej córka, która ma już 12 lat i jest wierną kopią mamy. Aktorka miała na sobie letni, wakacyjny komplet w biało-jasnoniebieskie paseczki oraz egzotyczne, kolorowe printy. Zestaw składał się z luźnych krótkich spodenek i koszuli z kołnierzykiem. Zdecydowała się też na wygodne, beżowe buty na płaskim obcasie.
Zosia również miała na sobie letni, swobodny strój. Dziewczynka miała na sobie odsłaniający ramiona i brzuch crop top w pogodnym, pomarańczowym kolorze, a także szorty z jasnego dżinsu z postrzępionymi nogawkami. Do stylizacji dobrała japonki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alżbeta Lenska cudem uniknęła śmierci. To już pięć lat
Alżbeta Lenska w przeszłości przeżyła dramatyczne chwile. W 2018 roku zasłabła podczas spektaklu. Okazało się, że pękł jej niewykryty tętniak. "Kiedy tętniak rozlał mi się w głowie, straciłam przytomność. Przyjechała karetka, zabrano mnie do szpitala, który na szczęście był bardzo blisko: to był Szpital Bielański. Rano byłam już operowana. Po operacji rodzina czekała na moje przebudzenie. Nie wiadomo było, jak będzie. Nie było pewne, czy będę mówić" - opowiadała w jednym z wywiadów.
Na szczęście aktorka po błyskawicznie udzielonej pomocy lekarskiej, a także wsparciu męża i reszty rodziny doszła do siebie. "Teraz każdemu, kto ma migreny, polecam angiorezonans. Mi nikt go nie polecił. Nie chodziłam na badania, bo wydawało mi się, że migrena to coś normalnego. (...) Koledzy byli przyzwyczajeni do mojego bólu głowy. Okazało się, że to przez tętniaka" - mówiła w "Vivie!".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl