Amy Schumer to amerykańska aktorka komediowa specjalizującą się w stand-upie, scenarzystka i producentka. Gwiazda często żartuje i chętnie przełamuje tabu na scenie, ale potrafi też zabrać głos w poważnych sprawach.
To właśnie dzięki niej wiele osób zaczęło inaczej postrzegać autyzm. Amy przyznała publicznie, że jej mąż ma spektrum autyzmu. "Od początku wiedziałam, że mózg mojego męża był trochę inny niż mój (...). U mojego męża zdiagnozowano coś, co kiedyś nazywano Aspergerem" - wyznała.
Syn może być podobny do ojca
Jednak ten fakt nie jest żadną przeszkodą dla aktorki w budowaniu szczęśliwej rodziny. Właśnie przyszedł na świat ich syn - Gene David Fischer. Gwiazda zdradziła, że partner cały czas był przy niej podczas porodu, wspierał ją i otaczał troską. "Dba o naszą rodzinę i jest mężem i ojcem wykraczającym poza moje najśmielsze marzenia. Ma też zaburzenie ze spektrum autyzmu" - napisała na Instagramie.
"Bycie przetestowanym i zdiagnozowanym pomogło nam lepiej komunikować się i wspierać się nawzajem" - od razu dodała.
Wyznanie Amy sprawiło, że zwróciło się do niej wiele osób, które podejrzewały u swoich bliskich autyzm. Aktorka zrobiła już bardzo wiele dla chorych, ale zapewnia, że to jeszcze nie koniec. "Chcemy zachęcić rodziców i ludzi do ofiarowania sobie informacji, aby ludzie mogli jak najlepiej funkcjonować i usuwać piętno związane z autyzmem" - podkreśliła, jednocześnie udowadniając na swoim przykładzie, że można tworzyć poważny związek z osobą chorą.
Aktorka wie, że jej syn również może mieć spektrum autyzmu. W przyszłości zostanie zbadany pod tym kątem. "Jeśli jest podobny do swojego ojca, to jest to wspaniała wiadomość" - zapewniła.
