Blisko ludziAnaïs Nin – prekursorka literatury erotycznej

Anaïs Nin – prekursorka literatury erotycznej

Anaïs Nin – prekursorka literatury erotycznej
Źródło zdjęć: © Agencja Forum
14.01.2016 12:08, aktualizacja: 15.01.2016 13:02

Była skandalistką, nimfomanka, kochanką Henry’ego Millera, bigamistką, a przede wszystkim pisarką, która sławę zyskała nie dzięki swoim powieściom lecz dziennikom. Odkąd skończyła 11 lat opisywała każdy dzień – błahostki, traumy dzieciństwa, rodzinne dramaty i najbardziej intymne przeżycia. Zapełniła 35 tysięcy stron. Anaïs Nin nazwano artystką życia oraz prekursorką kobiecej literatury erotycznej. W tym miesiącu mija 113 rocznica jej urodzin.

Była skandalistką, nimfomanka, kochanką Henry’ego Millera, bigamistką, a przede wszystkim pisarką, która sławę zyskała nie dzięki swoim powieściom lecz dziennikom. Odkąd skończyła 11 lat opisywała każdy dzień – błahostki, traumy dzieciństwa, rodzinne dramaty i najbardziej intymne przeżycia. Zapełniła 35 tysięcy stron. Anaïs Nin nazwano artystką życia oraz prekursorką kobiecej literatury erotycznej. W tym miesiącu mija 113 rocznica jej urodzin.

Miała w sobie coś z gejszy i guwernantki – mówili o niej znajomi. Egzotyczną urodę Anaïs Nin zawdzięczała nietypowej mieszance genów. Urodziła się we Francji 14 stycznia 1903 roku, jej matka miała pochodzenie duńsko-francuskie, a ojciec kubańsko-katalońskie. Rodzice zarabiali na życie muzykowaniem, ojciec, Joaquin, był pianistą i kompozytorem, matka, Rosa Culmell, śpiewaczką. Małżeństwo doczekało się trojga dzieci – Anaïs, Jaoquina (w przyszłości został słynnym kompozytorem) i Thorvalda.

Gdy Anaïs miała 9 lat, jej ojciec porzucił rodzinę. Tęskniła za nim przez całe swoje życie, choć Joaquin Nin nie okazywał swoim dzieciom szacunku, ani miłości. Wręcz przeciwnie – miał zacięcie sadystyczne. Chciał, by mała Anaïs pozowała mu nago do zdjęć, w tym czasie mówił jej, że jest brzydka i wstrętna. Obnażanie, które zapamiętała z dzieciństwa, nie mogło nie pozostawić śladu na jej życiu dorosłym. Uprawiała ekshibicjonizm na stronach swojego dziennika, prowadzonego metodycznie i konsekwentnie, jakby był przygotowywany do publikacji. Nie długo po tym, jak ojciec uciekł z młodszą kochanką do Paryża, matka Anaïs wyemigrowała z dziećmi do Nowego Jorku, przyszła pisarka miała wówczas 11 lat, był rok 1914. Na pokładzie statku Anaïs zaczęła prowadzić swój dziennik. Później tłumaczyła, że miał być to list, w którym namawiała ojca do powrotu na łono rodziny. „Ojciec zdradził mnie i rozmieniłam się w milionach drobnych związków” – wyznała wiele lat później w dzienniku.

W 1923 roku Anaïs wyszła po raz pierwszy za mąż. Poślubiła na Kubie bankiera Hugh Parkera Guilera. Wkrótce po ślubie para przeniosła się do Paryża. Z Ameryki przypłynęli na pokładzie luksusowego statku. Na początku najpiękniejsze miasto Europy wydawało się Anaïs obskurne z powodu szarych, monumentalnych budowli. W wynajętym mieszkaniu znalazła schowane pornograficzne gazety i broszury, czytała je pod nieobecność męża. W Paryżu Hugh zajął się karierą w finansach, a Anaïs zaczęła publikować własną prozę, wydała pracę będącą studium twórczości H.D. Lawrence’a, autora skandalizującej powieści „Kochanek Lady Chaterley”. Nin zainteresowała się także psychoanalizą, a jej terapeutą, mentorem i wreszcie kochankiem został Otto Rank, znany psychoanalityk i wieloletni przyjaciel Freuda, był starszy od niej o 19 lat.

Pod koniec grudnia 1930 roku Anaïs poznała najważniejszego mężczyznę swojego życia, pisarza Henry'ego Millera, niezbyt atrakcyjnego 40-latka. „W tłumie mógł przejść niezauważony. Był smukły, szczupły i niewysoki. Wyglądał jak buddyjski mnich o różowej skórze, mocno wyłysiały, z aureolą świetliście siwych włosów i pełnymi zmysłowymi ustami” – zapisała w dzienniku. Pisarz nie był wówczas jeszcze słynnym literatem, dopiero pracował nad powieścią „Zwrotnik raka”, która miała przynieść mu sławę i uznanie. „On jest człowiekiem, który sprawia, że upijamy się życiem. On jest podobny do mnie” – powiedziała Nin po pierwszym spotkaniu. Miller był przeciwieństwem jej męża – nie pracował, pożyczał pieniądze od znajomych, dużo pił i tworzył. Imponował jej bardziej niż zapracowany i bezwarunkowo zakochany w niej Hugh, dzięki któremu mogła żyć dostatnio.

Anaïs i Henry zostali przyjaciółmi. Pisarz był częstym gościem w domu Nin i Guilera, Anaïs często wspomagała go finansowo. Wreszcie po dwóch latach przyjaźń zmieniła się w płomienny romans – wbrew deklaracjom Nin, że będą tylko pić kawę i rozmawiać, a ona pozostanie jedyną kobietą, której pisarz nie zdobędzie. Żona Millera, June, także stała się kochanką Anaïs. Historię tego trójkąta można poznać dzięki lekturze dziennika Nin. Autorka nie wspominała jedynie o swoim mężu, od którego mimo licznych zdrad nigdy nie odeszła. Próbowała za to skłonić jego do zdrady i razem wybrali się domu publicznego, gdzie obserwowali prostytutki w czasie pracy.

Anaïs cierpiała z powodu miłości do dwóch mężczyzn jednocześnie, dlatego zdecydowała się na terapię u René Allendy’ego, podczas jednej z sesji pacjentka uwiodła swojego terapeutę. Allendy, jako zwolennik teorii Freuda, połączył problemy emocjonalne Anaïs z traumatycznymi przeżyciami z dzieciństwa oraz krzywdami, których doznała ze strony despotycznego ojca.
W tym samym okresie Nin sypiała ze swoim kuzynem, który miał nadzieję, że przy niej wyleczy się z impotencji oraz początkującym aktorem, którego poznała przez swojego terapeutę. Ani mąż, ani żaden z jej kochanków (oprócz psychoanalityka) nie domyślał się, że jest zdradzany. Im bardziej brnęła w przygody seksualne, tym bardziej bała się, że zostanie odrzucona.

Jej życie erotyczne miało się skomplikować jeszcze bardziej, gdy w 1933 roku odważyła się spotkać z ojcem. Od czasu przeprowadzki do Paryża chodziła czasem na jego koncerty, unikając rozmowy. Joaquin Nin także został jej kochankiem. Kazirodczy związek zakończył się z woli córki. Porzuciła ojca, tak jak kiedyś on zostawił ją. Wszystkie przeżycia miłosne Anaïs opisywała na łamach swojego dziennika, rozwodząc się szczegółowo nad aspektem cielesnym, jak i emocjonalnym skomplikowanych związków.

O jej dzienniku Henry Miller powiedział, że gdyby został w pełni wydany, mógłby konkurować z dziełami Rousseau i Prousta. Anaïs Nin doczekała się wydania swoich zapisków, gdy skończyła 63 lata, pamiętnik jej został jednak ostro potraktowany przez cenzurę, wycięto wiele drastycznych opisów. Mimo interwencji cenzora dzienniki zawierały wiele obrazoburczych treści, Nin zyskała zaś przydomek „Madonny od Świętej Łechtaczki”. Po publikacji dzienników zainteresowano się także powieściami, które wydała wcześniej, ale nigdy nie zdobyły większego rozgłosu m.in. „House of Incest” i „Children of Albatross”. Nin stała się ikoną ruchu gejowskiego i feministycznego. Nazwano ją amerykańskim Proustem. Jako pięćdziesięciolatka uczestniczyła w happeningach dzieci-kwiatów. Eksperymentowała także z LSD. Przyjaźniła się z kalifornijskimi beatnikami, między innymi z początkującym wówczas poetą – Alenem Ginsbergiem, która uważał ją za paryską surrealistkę i liczył się z jej opinią.

W 1955 Anaïs roku wyszła za mąż w Stanach za aktora Ruperta Pole’a, chociaż nie miała rozwodu z Guillerem. Od tego czasu jej życie toczyło się na dwóch wybrzeżach USA, kilka miesięcy w roku przebywała z pierwszym mężem w Nowym Jorku, kolejne kilka z drugim w Kalifornii. W nowojorskim domu trzymała kota, w kalifornijskim – psa. Na wschodnim wybrzeżu była elegancką panią domu i intelektualistką, na zachodnim - dobrą sąsiadką, która zapraszała znajomych na grilla. Większość przyjaciół nie wiedziała o jej podwójnym życiu.

Gdy znikała z Nowego Jorku, tłumaczyła, że jedzie nad drugi koniec kraju, by w spokoju pisać powieść lub redagować swoje dzienniki. Anaïs Nin zmarła w 1977 roku. Przed śmiercią napisała list do Hugh Guilera, prosząc go o wybaczenie. Odpowiedział, że dzięki niej jego życie było pełne.

Małgorzata Brzezińska/(gabi)/WP Kobieta

Korzystałam z Noël Riley Fitch „Życie erotyczne Anais Nin”, Małgorzata Derc „Anais Nin, studium życia i twórczości”, „Dziennik Anais Nin 1931-34”, „Dziennik Anais Nin 1934-39”.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (24)
Zobacz także