Anna Czartoryska-Niemczycka promuje ekologiczny tryb życia. Dzieli się jedzeniem
Anna Czartoryska-Niemczycka wykorzystuje popularność do promowania ekologicznego trybu życia. Choć nie musi oszczędzać, łata podarte ubrania dzieci, a nadwyżki jedzenia przekazuje do specjalnych punktów. Jej postawa jest naprawdę godna naśladowania.
21.02.2020 | aktual.: 21.02.2020 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Czartoryska-Niemczycka od 2013 roku jest żoną Michała Niemczyckiego, biznesmena i syna pary polskich miliarderów. Od tamtej pory poświęca się przede wszystkim życiu rodzinnemu i wychowywaniu trójki dzieci, którym od najmłodszych lat próbuje wpoić dobre nawyki dbania o środowisko. Aktorka bardzo chroni życie prywatne swojej rodziny, sporadycznie dzieląc się jej zdjęciami w sieci. Swój profil na Instagramie wykorzystuje do promowania sztuk teatralnych i zachęcania do ekologicznego stylu życia.
Zobacz także
Anna Czartoryska dba o środowisko
Czartoryska-Niemczycka niejednokrotnie udowadniała, że los planety nie jest jej obojętny, często publikując ekologiczne alternatywy popularnych produktów, jak bambusowe szczoteczki do zębów czy naturalne kosmetyki pozbawione szkodliwej chemii i plastikowych opakowań. Ostatnio opublikowała nawet zdjęcie podartych dżinsów swojego syna, które zamiast zastąpić nowymi, postanowiła załatać naszywkami. I chociaż rodzina mogłaby sobie pozwolić na ubrania od najdroższych projektantów, aktorka kieruje się przede wszystkim dobrem planety, stając się tym samem wzorem dla wielu Polek.
Co więcej, wraz z rozpoczęciem nowego roku, Czartoryska-Niemczycka podjęła się także intrygującego wyzwania – postanowiła, że w ciągu całego roku do jej szafy nie trafi żadne nowe ubranie. Teraz z kolei pochwaliła się też, co robi z nadwyżkami jedzenia.
Z okazji trwających właśnie ferii rodzina udała się na urlop, a aktorka, by nie zmarnować jedzenia, opróżniła lodówkę, a produkty przekazała do jadłodzielni — punktu, służącego do wymiany żywności. "Przed podróżą zostawiam nadwyżki jedzenia w jadłodzielni. Pomidory, pietruszka, owoce, trochę słodyczy... Mam nadzieję, że ktoś się skusi! A może komuś z was zostały dzisiaj pączki? W Polsce rocznie wyrzucamy prawie 250 kg jedzenia na głowę! Dlatego warto zachować czujność i dzielić się, zamiast chomikować" – zaapelowała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl