Anna Kalczyńska zaadoptowała dziecko w Afryce. "Zobaczcie, ilu dzieciom możecie zmienić życie"
Anna Kalczyńska często wspiera różnego rodzaju akcje charytatywne i jednocześnie zachęca innych do czynienia dobra. Dziennikarka pochwaliła się adopcją finansową noworodka, który już na starcie znalazł się w fatalnym położeniu.
30.04.2021 19:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Kalczyńska postanowiła wykorzystać media społecznościowe do nagłośnienia bardzo ważnego tematu. Dziennikarka często podróżuje po świecie, dlatego nieobce są jej różne problemy, z którymi mierzy się m.in. tzw. Trzeci Świat.
Jednym z nich jest przemoc wobec dzieci. "Matce trudno to zrozumieć a tym bardziej się z tym pogodzić, ale na świecie wciąż wiele dzieci doświadcza przemocy. (...) Powszechnie wiadomo, jak bardzo dewastująca jest przemoc dla psychiki dziecka, jak niszczy poczucie bezpieczeństwa - fundament, na którym dziecko buduje cały swój świat. Niestety, dzieci nadal są bite i gnębione, wszędzie, ale szczególnie w tych rejonach świata, gdzie świadomość potrzeb najmłodszych jest niska" - wyjaśniła.
Wsparcie na odległość
Anna Kalczyńska nie tylko mówi głośno o problemie, ale również stara się pomóc materialnie. Dziennikarka zdecydowała się przekazywać regularnie pieniądze na rzecz jednego z afrykańskich dzieci.
"Ja, niedawno adoptowałam finansowo maleńką 9-dniową dziewczynkę - Anastazję (fot. 2), której w ten sposób mogę nieco ulżyć w jej samotnym życiu" - wyjaśniła.
Adopcja finansowa była możliwa dzięki fundacji "Kasisi", która szuka wsparcia dla bezbronnych i skrzywdzonych dzieci. "Codziennie małymi krokami, udaje się te niewinne piękne istoty przeciągać na jasną, bezpieczną stronę, obudzić w nich zaufanie i poczucie, że są kochane i ważne. Trafiają tu dzieci najbardziej poharatane przez życie. Pozostawiane w buszu, przy drogach, w miejskich latrynach, na przystankach autobusowych i ofiary handlu ludźmi" - wyznała Kalczyńska jednocześnie zachęcając internautów, aby poszli w jej ślady.