Anna Popek zwróciła się po pomoc do Matki Boskiej. Zawierzyła jej swoje życie uczuciowe i oto efekt
Anna Popek jest osobą bardzo wierzącą. Często czyta Biblię w domowym zaciszu i raz w miesiącu udaje się do Częstochowy, by pomodlić się przed obrazem Matki Boskiej. Jedna z tych wizyt była dla niej wyjątkowa. Po zeszłorocznym rozstaniu z fotografem Tomaszem Krupą dziennikarka postanowiła zawierzyć swoje życie uczuciowe Maryi. Dostała wskazówkę.
Anna Popek ma za sobą trwające 16 lat małżeństwo z Andrzejem Popkiem, którego owocem są córki Oliwia oraz Małgorzata. Dziennikarka jako osoba głęboko wierząca postarała się wtedy o uzyskanie unieważnienia ślubu przez Kościół. Potem przez niedługi czas związana była z Konradem Komornickim, a następnie weszła w relację z 10 lat młodszym fotografem Tomaszem Krupą. Ich związek zakończył się w zeszłym roku w atmosferze skandalu. To właśnie wtedy Anna Popek postanowiła pojechać do Częstochowy i poprosić o radę Matkę Boską.
Anna Popek zawierzyła swoje życie uczuciowe Matce Boskiej
Anna Popek zawierzyła Maryi w momencie, gdy rozpadło się jej małżeństwo. Koleżanka doradziła jej wtedy, by pojechała na Jasną Górę. Od tamtej pory dziennikarka modli się przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej raz w miesiącu, a w sierpniu idzie z pielgrzymką. Popek po rozstaniu z Krupą postanowiła poprosić Czarną Madonnę o radę, dotyczącą swojego życia uczuciowego. "Stwierdziłam, że jak Maryja mi nie pomoże, to chyba już nikt tego nie zrobi" – wyznała na łamach "Dobrego Tygodnia".
Po tej wizycie Anna Popek postanowiła definitywnie zrezygnować z miłości, która była dla niej tylko powodem cierpienia i rozczarowania. Nie myśli już o znalezieniu sobie nowego partnera. "Poczułam spokój i ulgę" – stwierdziła. Teraz chce skupić się jedynie na swoich córkach.
Anna Popek przed laty unieważniła ślub kościelny
Dla Anny Popek, która jest głęboko wierzącą i praktykującą katoliczką, rozwód z mężem w 2011 roku był bardzo trudnym czasem. Lecz ich małżeństwo zostało rozwiązane w oczach Boga i Kościoła.
"To była trudna decyzja, bo jestem zwolenniczką małżeństw do końca życia. Niestety, w przypadku naszego związku silne różnice światopoglądowe między mną a mężem uniemożliwiły jego trwanie" To była trudna decyzja, bo jestem zwolenniczką małżeństw do końca życia. Niestety, w przypadku naszego związku silne różnice światopoglądowe między mną a mężem uniemożliwiły jego trwanie" – powiedziała dziennikarka w "Na Żywo".
Zobacz też: Szelągowska i Sztaba unieważnili ślub kościelny. To nie jedyny taki przypadek w polskim show-biznesie
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl