Anna Seniuk łamała męskie serca. Jej miłość nie zakończyła się szczęśliwie

Aktorski talent Anny Seniuk od samego początku był doceniany przez profesorów na uczelni i twórców filmowych. Aktorka na swoim koncie ma wiele sukcesów zawodowych, choć dla miłości zrezygnowała z jednego. To właśnie ona miała zagrać rolę Jagny w "Chłopach", ale wolała spędzić ten czas (zdjęcia miały trwać rok) w podróży poślubnej.

W 1970 roku Anna Seniuk przeniosła się z Krakowa do Warszawy, a w ślad ruszył za nią jej ówczesny narzeczony. Para zdecydowała się zamieszkać razem, a w planach mieli nawet ślub (podobno wyznaczyli jego datę). Seniuk poznała jednak wtedy Macieja Małeckiego, kompozytora i pianistę. Ich pierwsze spotkanie nie było przełomowe, jednak drugie - pół roku później, sprawiło, że zaczęli darzyć się gorącym uczuciem. Na tyle gorącym, że aktorka zerwała zaręczyny. Jej były nie chciał pozostawić tego bez walki. Według doniesień, pewnego dnia wkroczył do jej mieszkania i chciał zabić Małeckiego.

- Cud, że nikomu nic się nie stało. A powodem była zawiedziona miłość - mówiła Seniuk.

Seniuk i Małecki podobno już na pierwszej randce zdecydowali, że pobiorą się 13 lutego o godz. 13. Tak też się stało. Stanęli na ślubnym kobiercu dokładnie 13 lutego 1971 roku.

Anna Seniuk miała odegrać główną rolę Jagny w "Chłopach", jednak zrezygnowała z tego dla podróży poślubnej z mężem. Mimo że kostiumy były już dla niej przygotowane. Jej decyzja wpłynęła na dalszy rozwój kariery, która zamiast nabrać tempa, spowolniła. Aktorka przez długi czas nie otrzymywała ciekawych propozycji. Przełomem była obsada w "Czarnych chmurach" i "Czterdziestolatku", które przyniosły jej popularność.

Maciej Małecki chciał jednak, aby żona poświęcała się bardziej roli matki. W 1975 roku na świat przyszedł bowiem ich syn Grzegorz, a sześć lat później - córka Magdalena. Im aktorka odnosiła większe sukcesy, tym Małecki był podobno bardziej niezadowolony. Ostatecznie porzucił ją dla młodszej i wyprowadził się z domu. Anna została z dwójką dzieci. Jej kłopoty w małżeństwie zbiegły się z poważnymi problemami zdrowotnymi.

Zobacz także: Anna Seniuk: Nareszcie żyję, jak chcę!

W 1993 roku u Anny Seniuk zdiagnozowano nowotwór piersi. Pracowała wówczas na planie produkcji "Czterdziestolatek. 20 lat później".

- Dotknęłam piersi i poczułam, że mam stwardnienie. Było duże, bardzo duże, wielkości kurzego jaja. Mogłam usunąć sam guz, bez amputacji piersi. Ale profesor powiedział, że lepiej usunąć całą pierś, bo to zwiększa pewność - wspominała w wywiadzie dla "Show".

Kiedy wygrała walkę z rakiem, rok później rozwiodła się z mężem - bez publicznego prania brudów. W mediach pojawiało się sporo doniesień o tym, że para może jeszcze do siebie wrócić. Powodem miały być chociażby wnuki, które miały ich "połączyć". Nic takiego się jednak nie stało. Seniuk, jak wiadomo, jest singielką i szczęśliwą babcią.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.