GwiazdyAnna Skura nago. Mówi, co czuje, gdy patrzy na siebie po operacji

Anna Skura nago. Mówi, co czuje, gdy patrzy na siebie po operacji

Anna Skura ma za sobą trudny czas. Blogerka powiększyła biust za pomocą alternatywnej metody, a miesiąc temu poddała się poważnej operacji usunięcia preparatu. Teraz pokazuje, jak wygląda jej ciało i zapewnia, że w pełni siebie akceptuje.

Anna Skura szczerze o swoim samopoczuciu
Anna Skura szczerze o swoim samopoczuciu
Źródło zdjęć: © East News | VIPHOTO
oprac. KSA

01.10.2021 13:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Anna Skura jest popularną blogerką, która często pokazuje w sieci życie godne pozazdroszczenia. Ostatnio jednak poruszyła temat, który pokazuje, że każdy przechodzi przez trudne okresy i musi zmagać się z problemami.

Blogerka dowiedziała się, że preparat, który został jej wstrzyknięty w piersi, poważnie odbija się na jej zdrowiu. "Miał się wchłonąć po 5 latach, a w moim przypadku nawet po 3, bo bardzo intensywnie trenuję. (...) Okazało się, że żel używany do zabiegu migruje po ciele, może uszkadzać tkanki i powodować stany zapalne, a w skrajnym przypadku prowadzić do śmierci" - mówiła w rozmowie z nami.

Nowa perspektywa

Anna Skura zdecydowała się na poważną operację, żeby tylko pozbyć się toksycznego preparatu z organizmu.

"Moi lekarze cieszyli się, że operacja się udała i wszystko dobrze się goiło, a mi pozostała pamięć po starym wyglądzie. Wiedziałam, że będzie źle, ale nie sądziłam, że aż tak. (...) Deformacje, rany, blizny" - wspominała.

Teraz Anna Skura pokazała internautom swoje nagie zdjęcie i w pięknych słowach opowiedziała, jak dziś postrzega siebie samą.

"Widzę Kobietę, którą nie chowa się za swoimi bliznami, traktując je jako porażki i powód do wstydu. Widzę Kobietę, która nie boi się spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć, to te i inne blizny zbudowały jej historie, oraz że ma w sobie więcej siły, niż to, co chciało ją skrzywdzić. (...) Nauczyłam się akceptować swoje nowe ciało, a blizny, które widzę codziennie rano w lustrze, pokazują mi, jak jestem silna" - podkreśliła. Brawo!

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (3)