Założyła neonowy stanik. Opcja tylko dla odważnych

Klaudia El Dursi wpadła w wir pracy. To już kolejny miesiąc, który spędza za granicą na planie reality show "Hotel Paradise". Modelka i prowadząca program telewizyjny korzysta z pięknej pogody, prezentując na sobie trendy, które lada moment zdominują także polskie ulice. Ale czy modny kolor, który wybrała El Dursi, ma szanse wejść do mainstreamu? Mamy wątpliwości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Wybrała się do świątyni. Ale ubrana była jak na siłownię

Po tygodniu mody w Mediolanie przechadzała się zieleń, którą możesz kojarzyć z kolorem porostu islandzkiego. Spokojna barwa mchu jednak niknie w obliczu nowojorskiej propozycji, której na imię chartreuse. Odcień oscyluje pomiędzy trawiastą zielenią a cytrynową żółcią. Mieszanka koloru zbliżonego do limonki wydaje się propozycją skierowaną do niszy. Klaudii El Dursi przypadła do gustu na tyle, aby sięgnąć po wariant o jeszcze intensywniejszym odcieniu.

Modelka doskonale wie, że wykorzystując tak charakterystyczną i wyrazistą barwę, lepiej unikać przekombinowanych fasonów. W staniku o najprostszej z możliwych konstrukcji, czyli bandeau, wyglądała obłędnie. Dopasowana spódnica z wysokim stanem stworzyła spójny komplet z górą, który podkreślił koloryt skóry, rozświetlił sylwetkę, dodał energii i zadziałał odmładzająco.

Wygląda na to, że miłość Klaudii El Dursi do modnej zieleni inspirowanej limonką i latami 70. trwa od kilku miesięcy. Doskonale pamiętamy jej nieszablonową kreację z wycięciem na brzuchu, pod którą posypała się lawina komentarzy. Ten wyjątkowy odcień fantastycznie współpracuje ze złotem. Jednym słowem - majstersztyk.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl