Pokazała, jak oszuści okradają Polaków. "Kasy już nie odzyskacie"

"Macie tu ostrzeżenie, proszę się nie nabierać. Nie wiem jak, ale kasy już nie odzyskacie" - ostrzega Justyna Wiciel, która odebrała telefon od osoby podającej się za pracownicę banku.

Justyna Wiciel nagrała oszustaJustyna Wiciel nagrała oszusta
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

W dobie cyfrowych technologii, kiedy większość naszych transakcji odbywa się online, niebezpieczeństwo oszustw związanych z bankowością elektroniczną stale rośnie. Codziennie słyszymy o nowych sposobach, jakimi cyberprzestępcy próbują wyłudzić pieniądze od nieświadomych użytkowników.

Tego typu działanie pokazała Justyna Wiciel, właścicielka popularnego profilu "cleanblue_octopus" na Instagramie, do której zadzwonili oszuści.

"Uwaga, tak złodzieje kradną wasze pieniądze metodą na pracownika banku" - ostrzega.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamiński i Wąsik na listach PiS do PE? Wyborcy z Podlasia ocenili: "Niech szukają normalnej pracy"

Odebrała telefon od oszustów

Historia zaczyna się niewinnie – Justyna odebrała telefon od osoby podającej się za pracownicę banku. Rozmówczyni poinformowała ją, że jeden z przelewów został zablokowany.

"Wyszedł od pani taki przelew?" - spytała. "Nie, absolutnie, żadnego przelewu nie robiłam" - odpowiedziała właścicielka konta.

"A jaka to była kwota?" - zapytała, chcąc poznać szczegóły przelewu. "500 zł" - odpowiedziała jej osoba w słuchawce. Rzekoma pracownica poinformowała, że przelew został zablokowany ze względów bezpieczeństwa.

Rozmowa była przemyślana i profesjonalna – celem było wzbudzenie zaufania ofiary i wywołanie poczucia, że działa ona w swoim interesie, chcąc zabezpieczyć swoje finanse. Oszustka, po krótkiej wymianie zdań, przekierowała Justynę do rzekomego innego pracownika, co miało dodać rozmowie jeszcze więcej autentyczności.

Wszechmocne
Wszechmocne © WP

Pod żadnym pozorem nie klikaj w link

Następnie przełączono ją do innego pracownika. Poinformowano o wysłaniu SMS-a, który ma rzekomo zweryfikować tożsamość pracownika banku. Na szczęście Justyna Wiciel zdawała sobie sprawę, że kliknięcie w znajdujący się tam link może mieć katastrofalne skutki.

"Klikając w to, mają już dostęp do konta. Nie wiem jak, ale kasy już nie odzyskacie" - ostrzega.

W końcu zdecydowała się skonfrontować rzekomego pracownika z faktem, że wie o oszustwie.

"Czy pan nie zagląda do internetu i nie zdaje sobie sprawy, że to jest klasyczny SCAM i oszustwo. Nagrałam tę rozmowę i puszczam to w internet, aby przestrzec innych" - powiedziała do osoby znajdującej się po drugiej stronie słuchawki.

W odpowiedzi usłyszała jedynie ciszę – oszust natychmiast się rozłączył, nie kontynuując dalej rozmowy.

"Macie tu ostrzeżenie, proszę się nie nabierać" - zaapelowała do widzów.

"Aż ręce mi się trzęsą" - stwierdziła, zaznaczając, że cały czas obawiała się, że oszuści będą w stanie w jakiś sposób wyciągnąć pieniądze z jej konta.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Kiedy grzyby pojawiają się po deszczu? Ekspert zdradza, na co zwracać uwagę
Kiedy grzyby pojawiają się po deszczu? Ekspert zdradza, na co zwracać uwagę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Otwarcie mówił o zdradach. Była z nim do samego końca
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Częsty błąd pod prysznicem. Lekarz ostrzega
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Kluczowy zabieg we wrześniu. "Póki gleba jest jeszcze nagrzana"
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną