Barbara Kurdej-Szatan jest w ósmym miesiącu ciąży. "Nie chciałam się na nic nastawiać, żeby się znowu nie rozczarować"

Barbara Kurdej-Szatan jest w ósmym miesiącu ciąży. Aktorka w rozmowie z magazynem "Viva" wyznała, że dzięki pandemii mogła utrzymać ten wyjątkowy czas w tajemnicy. "Mogłam spokojnie siedzieć na wsi, nie pokazywać się i przechodzić pierwsze miesiące ciąży na swoich zasadach" – tłumaczy.

Aktorka czuje się dobrze, choć ma bóle w krzyżu, a zmiany, jakie zachodzą w ciele, dają jej się we znaki. Wyjaśniła, że musi głęboko oddychać, bo jej płuca nie mają już zbyt wiele miejsca.

Kurdej-Szatan przyznała, że ich starania o dziecko trwały prawie dwa lata. Udało się, kiedy aktorka po intensywnym okresie zawodowym w końcu znalazła chwilę wytchnienia. Spędzali wtedy z mężem święta w Zakopanem.

"Przez ostatnie półtora roku za każdym razem, kiedy spóźniała mi się miesiączka albo czułam się jakoś inaczej, od razu myślałam, że jestem w ciąży. A tym razem miałam wewnętrzny spokój, nie chciałam się na nic nastawiać, żeby się znowu nie rozczarować" – wyznała dziennikarce "Vivy".

Po beztroskim czasie w Zakopanem, jeździe na nartach i piciu grzanego wina wieczorami, aktorka wróciła do Warszawy i postanowiła wykonać test. Wynik był pozytywny.

"Kiedy poszłam na badania, okazało się, że jeszcze nie możemy cieszyć się na 100 procent, bo nie widać zarodka. Lekarz uprzedził mnie, że różnie bywa. Czasem następują wczesne poronienia" – opowiadała.

Dopiero po 2 tygodniach potwierdzono ciążę i wtedy Kurdej-Szatan ogłosiła tę radosną nowinę rodzinie i producentom. Teraz aktorka jest już w ósmym miesiącu i oczekuje przyjścia Henia na świat.